Dla przypomnienia...W dedykacji wszystkim złośliwcom, manipulantom, kłamczuchom z szyderczym uśmiechem i eiobowym "cfaniaczkom"...

chcę, żeby był skromny...

Zwykłe słowa zostają tylko dźwiękiem, jeśli nie wyrażają i nie opisują rzeczywistości... Są bez znaczenia, jeśli nic nie ma, poza słowami.

taki smutny wiersz..

czasem chcę wrzeszczeć: ..że nie chce, nie przyzwalam, nie zgadzam się.. nie zawsze mam na to wpływ.. a szkoda..

mówią, że czas leczy rany, ale są takie rany, z których do końca życia wypływać będzie westchnienie bólu..

znam to wszystko a jakby inaczej dotykało..

fotki mojego autorstwa, daleko im do profesjonalizmu.. :)

odgrzewany "kotlet"... duzo jest tekstów mocno poważnych, z tematyką "na serio"...to rymowanka, która ma na celu wywołać nie tylko uśmiech... :)

to też było, taki "odgrzewany" kawałek; dedykuje Wszystkim, którzy lubią takie "głupawki", a pozostałym Osobom, życzę poczucia humoru :) ... i o to chodzi...

to już było kiedyś.. tak dla rozluźnienia i "głupawki", żeby przemóc te "mundre" dyskusje.. :)

dla wszelakich ludzików, wpadających w samozachwyt i hipnotyzujących własną bezdennością...

Dla wszystkich, którzy oczyścili swoje serce i otworzyli je na działanie modlitwy. Dla tych, którzy mają odwagę powiedzieć, że słowa szczerej modlitwy maja moc cudu.

w chorobie nowotworowej najgorszy jest ból i świadomość bliskiej śmierci, lęk przed umieraniem i niemożność odwrocenia tego;panika, żal, rozpacz, strach przez 24godz... cierpienie

Do napisania zainspirował mnie program telewizyjny o chorych na raka,o ich,zdawałoby się,beznadziejnej sytuacji,jak również moje,w maleńkiej części,przemyślenia po operacji raka

Byłeś dla mnie Wszystkim. Ukryłeś sie w postaci człowieka, którego ukochałam najbardziej. Prawdziwa twoja diabelska dusza pokazała rogi, dlatego idź tam, skąd przybyłeś. Znikaj...

To przeżyłam... wiele można pisać na ten temat... czy zasieję niepewność w tych, co wierzą w ideał i empatię tych, którym zaufali? Czy pomyśli ten, który szuka pomocy?