(Żaden wybór nie wpływa na ilość zdobywanych punktów. Zależy to wyłącznie od ostatecznie nadesłanych na sowę odpowiedzi.)

[Gdy tylko dotknąłeś świstoklika Twój brzuch nieprzyjemnie zawirował, ale na szczęście tylko na chwilę. Stanąłeś na równych nogach i rozejrzałeś się po miejscu, do którego Cię przeniosło.] Oh, a więc zdecydowałeś się podjąć wyzwanie, Adepcie? [Usłyszałeś męski głos gdzieś za swoimi plecami. Rozejrzałeś się ale nikogo nie ujrzałeś. Po chwili poczułeś jak coś przenika przez Twoje ciało, a następnie Gruby Mnich zjawił się przed Tobą w całej swej okazałości.] Evelyn mówiła mi, że wpadniesz, poczekaj chwilę. [Duch zniknął za drzwiami wejściowymi do pokoju wspólnego Hufflepuffu, by po kilku sekundach zjawić się wraz z blondynką w otwartych drzwiach. Dziewczyna posłała Ci promienny uśmiech i gestem dłoni zachęciła abyś wszedł za nią. Chwilę się zawahałeś, ale ostatecznie zdecydowałeś, że podejmiesz wyzwanie, więc trzeba było doprowadzić to już do końca.] Hej, hej! Bardzo miło mi gościć Cię w tych skromnych borsuczych progach. Poczęstuj się jeśli masz ochotę i siadaj. [Puściła do Ciebie oczko. Nie byłeś pewien czy skorzystać z tej propozycji bo cała ta tajemnicza otoczka wyglądała dosyć podejrzanie, ale w końcu zdecydowałeś się sięgnąć po jedno z maślanych ciasteczek i schrupać je ze smakiem zasiadając na żółtej kanapie.] Mam nadzieję, że kojarzysz czym jest escape room. Na stoliczku leży pergamin i pióro, podeślij to potem na moją sowę. [Eve uśmiechnęła się pod nosem i wycofała z pomieszczenia zostawiając Cię wyłącznie z Grubym Mnichem. Co teraz zrobisz?]

Zacznij szarpać za wejście, próbując się wydostać. Czy ona zwariowała zostawiając Cię samiutkiego w nie Twoim dormitorium? 

Podpytaj Grubego Mnicha o co właściwie chodzi i dlaczego Evelyn wyszła, może on coś wie. 

Rozejrzyj się po pomieszczeniu poszukując innej drogi wyjścia niż zamknięte główne przejście.