Drugie spotkanie miało miejsce po około dwóch tygodniach. Poszun zmienił się fizycznie. Promieniował światłem bardzo intensywnym, krystalicznie czystym. Jego wiązki wychodziły z dłoni, klatki piersiowej i głowy. Wyglądał niesamowicie. Ale najdziwniejsze było to, że światło bij...