Tak więc w ramach sukcesywnego zajmowania się kolejnymi świętymi księgami podejmę tym razem temat Bhagavad-gity. Zapewne wielu z czytelników ( ha! czytelników? jak na razie wszystko to co piszę pozostaje bez posłuchu, ale jako, że staram się powoli promować ten 'sajt', spodzie...