Cywilizacja polega na stlumieniu instynktów

Matt Haig – Radleyowie, Wydawn. „Świat Książki” 2011
O autorze:
Matt Haig urodził się w Sheffield (Anglia) w 1975 roku. Jest pisarzem i dziennikarzem. Tworzy książki zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci, w których łączy rzeczywistość ze światem wymyślonym, często dziwacznym.
Jest m.in. autorem powieści gdzie narratorem jest labrador.
O książce:
Oto typowa angielska rodzina Radleyów: ojciec Peter lekarz, matka Helen – malarka amatorka, uczestniczka dyskusyjnego klubu książki, nastoletnie dzieci to córka Clara i syn Rowan.
Clara jest nienaturalnie blada i często wymiotuje. Rowan mało sypia i z powodu uczulenia na światło ma nieustanną wysypkę. Koledzy uważają go za dziwoląga.
Cała rodzina nie może jeść czosnku ale ich postaci odbijają się w lustrze.
Żyli by sobie spokojnie gdyby nie napalony kolega Clary, która jego zalotów nie wytrzymała i ostre zęby zastosowała.
W ratowaniu sytuacji pomaga rodzinie stryj Will zakochany w Helen.
Autor stworzył wiarygodny alternatywny świat w którym prawie normalnie funkcjonują wampiry podzielone na dwie kategorie. Czynnych, czyli krwiopijców i abstynentów - bezkrwawców jak Radleyowie. Jednak nie przypominają oni Rodziny Adamsów.
Według autora wiele znanych postaci to wampiry. Chyba głównie emocjonalne.
W odwyku pomaga Radleyom „Poradnik abstynenta” z którego liczne fragmenty autor cytuje. Czasem brzmią zabawnie.
Wampirzy problem jest na tyle poważny, że angielska policja utworzyła „Oddział d.s. Bezimiennych Drapieżników”.
I gdyby nie to, że autor szokuje paroma dość okrutnymi scenami byłaby to komedia prezentująca czarny i krwawy humor.
W „Financial Times” napisano, że to rozkosznie ekscentryczna komedia. Jak dla kogo.
Książka wpisuje się w modę na wampiry – począwszy od „Drakuli”, przez „Wywiad z wampirem” i „Zmierzch”.
Tym, którzy lubią takie klimaty polecam, bo powieść jest na tyle sprawnie napisana, że można we wszystko uwierzyć.