To, jak i co jemy, ma ogromny wpływ na aktywność mózgu. Z każdych pięciu łyżek tego co zjemy, jedną pożerają szare komórki.
Każdemu zdarzają się takie chwile gdy nagle ma ochotę na jakąś potrawę, owoc czy słodycze.
Mój kolega kwituje to prosto; "żryj natychmiast - to mózg jest głodny- a jak inaczej ma na tobie wymusić dostarczenie brakujących składników pożywienia."
Widocznie podświadomość zapamiętuje pozytywne skutki spożycia jakiejś potrawy i w odpowiednim momencie przypomina nam, że znowu trzeba uzupełnić zapasy. Mamy wtedy nagłą ochotę na przykład na orzechy lub czekoladę.
Dobrym przykładem niech będzie beczka - jeźeli brakuje choć kawałka jakiejś klepki to beczki nie uda się napełnić. Tak najtrafniej obrazuje się niedobory składników w naszym organizmie.
Odpowiednie "paliwo" to podstawa sprawnej pracy mózgu, mimo iż szare komórki stanowią zaledwie 2% masy ciała, to są niezwykle energochłonne pochłaniają 20% naszego pożywienia, dlatego tak ważnym jest, aby wybierać produkty, które poprawią pamięć, złagodzą stres i dodadzą energii niezbędnej do życia.
Oprócz składników pokarmowych mózg domaga się od nas również odpowiedniej oprawy posiłku. Inaczej smakuje schabowy rzucony na ladę przez spoconą pomoc kuchenną, a inaczej ten sam schabowy podany po królewsku.
Zapomnianym zwyczajem było odmawianie modlitwy przed jedzeniem- biesiadnicy spotykali się przy wspólnym stole zapominając na krótki czas o sporach i kłopotach dnia codziennego - jedzenie było świętem jak Wigilia. Smak tamtych potraw do dziś wspominamy z rozrzewnieniem. Maseru Emoto w wyniku swoich eksperymentów odkrył, że woda reaguje na nasze myśli i słowa oraz że potrafi je odzwierciedlić. Widocznie woda zawarta w naszych posiłkach reaguje podobnie i sprawia, że smak potraw i przyswajalność składników polepszają się dzięki odpowiedniej atmosferze przy stole.
Cudownie byłoby gdyby w każdej rodzinie panował zwyczaj wspólnego spożywania obiadu, niestety na pytanie znajomej nauczycielki dzieci potwierdziły, że ten zwyczaj jest im całkowicie obcy, Jedzą obiady w pośpiechu, w stresie i często przygotowane w mikrofalówce. Nawet najwartościowsze składniki pokarmowe w takich warunkach nie dadzą im zdrowia i prawidłowo funkcjonujących szarych komórek.
Tak wiec mózg konsumujący pięć razy szybciej od reszty organizmu zwyczajnie buntuje sie przeciw naszym zwyczajom kulinarnym. Brak witamin, wpływ stresu i toksyn może spowodować stałą lub czasową dysfunkcję mózgu. Objawy są znane, stykamy się z nimi na co dzień - tłum zmęczonych, sfrustrowanych ludzi nawet nie ma pojęcia o prawdziwych powodach swoich licznych problemów zdrowotnych.
A przecież wystarczy ciepła potrawa lub kilka ciepłych słów i objawy przestają nam dokuczać.
I tego wszystkim serdecznie życzę. AF
http://www.sfd.pl/pami%C4%99%C4%87,_koncentracja,_szcz%C4%99%C5%9Bcie,_a_dieta-t305750.html
http://dooktor.pl/artykuly-medyczne/aktualnosci/zwieksz_potencjal_swoich_komorek.html
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,5165909.html?as=2&startsz=x