JustPaste.it

Tur Bielsk Podlaski 22/23 - podsumowanie rundy jesiennej

1. Wprowadzenie

Sezon 21/22 zakończyliśmy na 5. miejscu, ale do podium zabrakło nam sporo punktów. A przecież nowa IV liga miała być silniejsza. Bez Olimpii Zambrów, ale ze spadającą Wissą i wycofanymi z II ligi Wigrami. Już bez outsidera w postaci Hetmana, za to z nowymi ciekawymi beniaminkami. No i przede wszystkim w większym gronie, złożonym z 18 ekip. Można było być optymistą na podstawie dobrej wiosny 2022, w której zdobyliśmy 13 punktów więcej niż jesienią.

 

2. Mecze

Jesienią sezonu 2022/2023 Tur Bielsk Podlaski rozegrał 17 oficjalnych meczów (16 liga + 1 puchar). Wygrał 12 z nich, zremisował 2, przegrał 3. Bilans bramkowy: 40-23.

1meczev2.png

Terminarz ułożył się tak, że mieliśmy dwie serie meczów z najsilniejszymi ligowymi rywalami. Pierwszą już na sam początek. Zaczęliśmy starciem ze spadkowiczem z III ligi. To był dobry moment na granie z Wissą, bo przebudowywana drużyna dopiero się zgrywała i na dobry poziom weszła, ale to było długo po meczu z nami. Potem chyba trochę niedoceniane zwycięstwo z Warmią. To jedyna strata punktów grajewian w domu w tej rundzie.

Trzy wygrane na start, w czwartej kolejce przyszła porażka. Z ŁKS nie zagraliśmy jakoś tragicznie, ale rywal był po prostu lepszy. Kilka dni później mordercze 107 minut z Ruchem i ważna wygrana. Potem trzy punkty w Grabówce i remis ze Spartą, ale szepietowanie to zdecydowanie lepsza drużyna, niż w ubiegłym sezonie.

Z nieco słabszymi rywalami były komplety punktów, aż przyszła druga trudniejsza seria gier. Zaczęła się od trudnego spotkania z KS Wasilków, gdzie rywal miał więcej z gry, ale uważna defensywa i jeden piękny gol Lewczuka dały nam zwycięstwo. W międzyczasie nawarstwiły się problemy zdrowotne i kartkowe, stąd do Moniek jechaliśmy potężnie osłabieni. 0:2 z silnym u siebie Promieniem w tych okolicznościach nie było dużym zaskoczeniem. Tydzień później z Wigrami kadra była już bardziej optymalna, ale ten mecz był chyba najsłabszym w rundzie. Suwalczanie mają w tym sezonie problemy w obronie, ale my mieliśmy tego dnia jeszcze większe.

Ostatnie tegoroczne pięć meczów to trzy dość pewne wygrane i dwa spotkania rozstrzygnięte w końcówce. Cud w Białymstoku, gdzie wyciągnęliśmy wynik z 1:3 na 4:3 w samej końcówce. I niedosyt w Krypnie, gdzie z kolei mieliśmy trzy punkty w garści i wypuściliśmy je jednym błędem w obronie i kilkoma nieskutecznymi akcjami z przodu. Wycieczka do Michałowa, która miała kończyć rundę, została przełożona z powodu aury na wiosnę.

 

3. Tabele

Tabela ogólna

2tabelaogol.png

Mecze u siebie

3tabeladom.png

Mecze na wyjeździe

4tabelawyj.png

W tabeli ogólnej kończymy rok na najniższym stopniu podium. Jest kontakt z pierwszą dwójką, jest też kontakt z nami drużyn będących z tyłu. Tu wszystko się może zdarzyć. Zwraca uwagę, że zdobywamy sporo goli, ale inni w czołówce strzelają ich więcej. A obrona, na której błędy często zwracamy uwagę, nie wyróżnia się szczególnie na minus - tracimy podobnie, co reszta z góry tabeli.

Tabele dom/wyjazd są nieco zaburzone z racji różnej liczby meczów poszczególnych ekip. Przy Orzeszkowej nie było może twierdzy, ale osiągnęliśmy porządny bilans 7-1-1. Na wyjazdach nie tak dobrze, ale też mało tych wyjazdów w ogóle mieliśmy. Zauważcie, że obie tabele niesamowicie się od siebie różnią. Najlepszy u siebie Ruch jest daleko pod kątem zdobyczy poza domem, a KS Wasilków dokładnie odwrotnie.

Pod kątem wiosennego terminarza wygląda na to, że układa się on nieźle dla nas. Do najlepszych w domu mamy tylko jeden wyjazd (ale to jest lider tej tabeli, czyli Ruch). Z kolei do Bielska spośród najlepiej punktujących na wyjazdach przyjedzie trzeci ŁKS i siódma Krypnianka.

 

4. Miejsca Tura w tabeli

Na poniższym wykresie przedstawiamy, jak zmieniało się miejsce Tura w tabeli w przeciągu rundy.

5miejscawtabeli.png

W sezonie 21/22 ani przez moment nie byliśmy w czołowej trójce. Tą rundę przeciwnie, przez jej większość byliśmy na podium. Najniższe zajmowane miejsce to była pozycja numer 6 po przegranej 0:3 w Łomży. Jednak już po dwóch kolejnych spotkaniach wróciliśmy do trójki. Po zwycięstwie 2:0 z Orłem usiedliśmy na fotelu lidera. Taki stan trwał trzy tygodnie. Skończył się po 11. kolejce i porażce w Mońkach.

 

5. Formacja po formacji

W rozgrywkach IV ligi i pucharu w sumie w barwach Tura zagrało 24 piłkarzy. Wśród nich było 18 wychowanków oraz 9 zawodników o statusie młodzieżowca (urodzeni w 2002 i później).

 

Bramkarze

6bramkarze.png

Rzadka sytuacja, że wszyscy trzej bramkarze grali. Nie po równo, ale każdy z nich w pewnym momencie odegrał ważną rolę. Rundę rozpoczął między słupkami Damian, ale po meczu w Grabówce wyjechał na szkolenie wojskowe. Do bramki wskoczył na chwilę Drozdowski, a potem sprowadzony w trakcie sezonu Danielczyk. Najmłodszy z tej trójki golkiper zaczął znakomicie, bo od trzech czystych kont. Później zdarzyły mu się błędy, ale mówimy o chłopaku, który kilka dni temu skończył dopiero 17 lat. Kto będzie bronił wiosną? Sprawa otwarta.

 

Obrońcy

7obroncy.png

Numer jeden w tej formacji to Jacek Dzienis. Najwięcej minut w całej drużynie, także 5 bramek, w tym 4 wykorzystane rzuty karne. Nie wystąpił tylko raz, gdy pauzował za kartki z KS Wasilków. Obok niego w zasadzie na zmianę P. Kosiński i Onacik. Z prawej strony oczywiście K. Kulikowski, który doczekał się naciskającego zmiennika w osobie Barana. Po lewej stronie drugi z braci, który wywalczył sobie pewną pozycję w trakcie rundy oraz zaliczył dwa ważne trafienia.

 

Pomocnicy

8pomocnicy.png

Karol Kosiński może więcej grał na pozycji nr 9, ale wrzucamy go do pomocników. Po troszkę słabszym sezonie 21/22 znów rządzi. Nie grał tylko, gdy był chory (w Łomży) i pauzował za kartki (w Mońkach). Tylko jego i Lewczuka w tej formacji omijały kontuzje. Łochnicki wypadał dwukrotnie na kilka meczów, a A. Kosiński po groźnym urazie twarzy opuścił sześć spotkań. Gdy wrócił, to z kolei rundę z kontuzją zakończył Niemczynowicz. Stąd coraz więcej szans dla Troca i nawet cztery mecze od początku. Będzie dostawał kolejne, podobnie jak reszta młodzieży.

 

Napastnicy

9napastnicy.png

Patryk Stypułkowski tym razem tylko z trzema bramkami w lidze, ale jak zwykle dał kilka asyst i był najlepszym aktorem pucharowego widowiska w Sokółce. W tej formacji także dały o sobie znać urazy. Bazylewski zaczął sezon od 4. kolejki, a Jambrzycki dopiero pod koniec września. Obaj pod koniec zresztą złapali kolejne niewielkie kontuzje. Popiołek wypadł z poważniejszą sprawą już po 40 minutach pierwszego meczu, a Walczuk i Daniłowski wracają po straconym sezonie 21/22. Potrzeba tu zdrowia i będzie dobrze.

 

6. Jedenastka

10lineup.png

Tak wygląda podstawowa jedenastka Tura, gdyby brać pod uwagę liczbę rozegranych minut. Ośmiu wychowanków. Troszkę kombinowane ustawienie. A. Kosiński i Onacik umieją i grali kiedyś na powyższych pozycjach, ale naturalnie czują się gdzie indziej. Pierwszym rezerwowym – Marcin Bazylewski (98 minut mniej niż A. Kosiński).

Czy taki skład mógłby zagrać w meczu razem? Teoretycznie tak, jest dwóch młodzieżowców, gra gitara. Jednak przez te urazy i absencje nie było to możliwe w tej rundzie, ponieważ Danielczyk wskoczył do bramki, gdy już leczył się A. Kosiński, natomiast gdy Andy wrócił, to wypadł Niemczynowicz.

 

7. Bramki

Strzelcy ogółem

11bramki.png

Po krótkiej przerwie znów to Karol Kosiński jest najlepszym strzelcem drużyny z wyraźną przewagą. 13 bramek to tyle samo, ile zdobył w całym poprzednim sezonie. Pozostali dokładają swoje mniejsze cegiełki. Może przydałoby się ich więcej, zresztą kilka akapitów wyżej wskazywaliśmy, że nasz atak strzela mniej w porównaniu do rywali z czołówki.

 

Skuteczność – liczba minut potrzebna na bramkę

12skutecznosc.png

Karolowi zdarzało się strzelać jeszcze częściej, co około 60 minut w najlepszych strzelecko sezonach, ale gol co 102 minuty to całkiem w porządku statystyka. Na kolejnych dwóch miejscach wracający po przerwach wychowankowie.

 

8. Kartki

Żółte kartki

13zolte.png

Czerwone kartki

14czerwone.png

Łącznie 44 żółtych kartek, 2,75 kartki na mecz. Wyjątkowo dużo, zazwyczaj ta średnia nie przekraczała 2 kartek na spotkanie. Czy to źle? Trener Bierżyn w podsumowaniu rundy w #Orzeszkowej19 stwierdził, że niekoniecznie. Nie bolą go kartki otrzymane w wyniku zatrzymania potencjalnie korzystnej akcji, chociaż może tych za dyskusje przydałoby się mniej.

Dwie czerwone otrzymane pod koniec meczów nie miały wielkiego wpływu na przebieg spotkań. Z Cresovią nawet w takim osłabieniu jeszcze zdobyliśmy gola.

 

9. Bramkarze

Liczba minut przypadająca na stracony gol

15skutecznoscbr.png

Czyste konta

16czystekonta.png

Dwie statystyki i w każdej inny bramkarz górą. Najrzadziej w przeliczeniu na minuty piłkę przepuszczał Plisiuk, lecz Danielczyk lepszy w liczbie czystych kont. Chyba nie dojdzie do pobicia niesamowitego wyniku Damiana z poprzedniego sezonu, gdy w aż 14 meczach nie wyciągał piłki z siatki. Jak wspominaliśmy wyżej, mamy porządną obsadę bramki.

 

10. Podsumowanie

Jak to wszystko krótko podsumować? Oddajmy głos trenerowi Bierżynowi, który w wypowiedzi do związkowego skarbu kibica stwierdził: „Naszym celem jest pozycja w pierwszej czwórce po rundzie jesiennej oraz w pierwszej piątce klasyfikacji Pro Junior System”. W tabeli ligowej 3. miejsce, w PJS 5. A zatem obydwa cele zrealizowane, ponadto wciąż jesteśmy w okręgowym pucharze. Nic dziwnego, że w naszym podsumowującym podcaście wystawiliśmy w skali szkolnej Turowi oceny dobre lub bardzo dobre.

Przed nami rok stulecia. Chciałoby się go uświetnić z przytupem. Ale w lidze nie jesteśmy sami w czołówce, a droga do pucharu jest krótsza, lecz wcale niełatwa. Będzie trudno, ale mamy dobrą ekipę. Zdrowia, zdrowia, jeszcze raz zdrowia. To będzie nam potrzebne w rundzie wiosennej. Na razie zapadamy w sen zimowy. Dobranoc!