JustPaste.it

Testy mają wymusić szczepienia?

Pozytywne wyniki testów dotyczą osób zaszczepionych niegdyś na grypę,z chlamydią, a pozytywny wynik nie świadczy o chorobie, a oksymoron, o chorobie bez objawów to nowomowa

Pozytywne wyniki testów dotyczą osób zaszczepionych niegdyś na grypę,z chlamydią, a pozytywny wynik nie świadczy o chorobie, a oksymoron, o chorobie bez objawów to nowomowa

 

Papaja z koronawirusem. Absurdalne wyniki testu

 

 

Jedną z broni w walce z pandemią COVID-19 są testy. Niestety, w niektórych przypadkach ich wiarygodność jest bardzo niska.

Papaja z koronawirusem. Absurdalne wyniki testów

Papaja z koronawirusem. Absurdalne wyniki testów

 

 

 

 

Prowadzone na masową skalę testy to ważna broń w walce z koronawirusem SARS-CoV-2. Zaufanie do tego narzędzia bywa jednak podkopywane, czego przykładem może być sytuacja w Tanzanii. Doszło tam do ujawnienia niepokojącego procederu.

Wszystko za sprawą prowokacji, przygotowanej z inicjatywy prezydenta kraju, Johna Magufuliego. Wynikała ona z faktu, że wyniki analiz, dostarczanych przez Laboratorium Zdrowia Publicznego budziły poważne wątpliwości. Aby je wyjaśnić, do laboratorium dostarczono partię spreparowanych próbek.

Zakażone owoce

Jak wyjaśnia prezydent: - Próbkę oleju silnikowego opisaliśmy jako próbkę pochodzącą od Jabira Hamazy, lat 30 - wynik wyszedł negatywny. Próbki pobrane od chlebowca przyporządkowaliśmy do 45-letniej Sary Samweli. Tym razem wynik był niejednoznaczny. Zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 wykryto natomiast u 26-letniej Elizabeth Anne, która tak naprawdę była papają.

 

 

Fałszywe wyniki doprowadziły do zawieszenia dyrektora tanzańskiej placówki badawczej. Ministerstwo zdrowia powołało także specjalny zespół, który ma zbadać kwestię sfałszowanych testów i wyjaśnić podejrzenia, związane z możliwością przekupywania pracowników laboratorium.

https://www.o2.pl/stylzycia/papaja-z-koronawirusem-absurdalne-wyniki-testow-6507691439073409a

 

Koronawirus przyczynił się do śmierci ponad 250 tysięcy osób na całym świecie. Lekarze i naukowcy robią co mogą, aby zahamować rozwój pandemii. Jednym z czynników, który może wpłynąć na spadek śmiertelności, jest wczesne wykrywanie infekcji. Aby było to możliwe, kraje dotknięte chorobą wykonują sporą liczbę testów na obecność wirusa SARS-CoV-2. Niestety, nie wszystkie z nich są wiarygodne. Idealnym tego przykładem jest wschodnioafrykańskie państwo Tanzania.

Dyrektor Laboratorium Zdrowia Publicznego w Tanzanii został zawieszony - poinformował prezydent tego kraju John Magufuli. Wszystko za sprawą testów na obecność koronawirusa przeprowadzanych przez tamtejszą placówkę. Wyniki analiz dotyczących COVID-19 od dłuższego czasu budziły wątpliwości rządzących, którzy postanowili przeprowadzić kontrolę w tamtejszym laboratorium. Jej efekty okazały się szokujące.

 

Prezydent kraju podejrzewał, że osoby, które uzyskały pozytywny wynik testu wcale nie musiały być chore. Dlatego też w ramach kontroli postanowił wysłać do laboratorium nie tylko próbki pobrane od ludzi, ale również od zwierząt czy warzyw i owoców. - Przykładowo cząstkę oleju silnikowego opisaliśmy jako próbkę pochodzącą od Jabira Hamazy, lat 30 - wynik wyszedł negatywny. Próbki pobrane od chlebowca przyporządkowaliśmy do 45-letniej Sary Samweli. Tym razem wynik był niejednoznaczny. Zakażenie koronawirusem wykryto natomiast u 26-letniej Elizabeth Anne, która tak naprawdę była papają - ujawnił John Magufuli cytowany przez brytyjskie media.

Według doniesień BBC dodatni wynik stwierdzono także u ptaka i kozy.

Prezydent Tanzanii po otrzymaniu raportu rozpoczął konkretne działania wyjaśniające. Jego zdaniem w laboratorium mogło dojść do przekupienia pracowników. Tamtejsze ministerstwo zdrowia powołało specjalny zespół, który skupi się na zbadaniu fałszywych testów na obecność SARS-CoV-2. Wyniki prac komisji mają zostać opublikowane 13 maja.