Finn wpatrywał się w chłopaka, czekając na jakąkolwiek jego odpowiedź, a gdy ten skinął głową, uznał, że najwyraźniej musi to wystarczyć. Spróbował przeanalizować w myślach ryzyko w razie niepowodzenia, ale bardzo szybko zrezygnował z tego, dochodząc do wniosku, że pomoc wart...

Finn dziękował w duchu, że chłopak, z którym przyszło mu współdzielić celę, przynajmniej na pierwsze spotkanie, nie okazał się w jakikolwiek sposób agresywny, ani słownie, ani tym bardziej fizycznie. W zasadzie, jeśli chodziło o stan fizyczny, to wyglądał on na dość wyczerpane...

Kiedyś, jeszcze wtedy, gdy świat wydawał mu się kompletnie innym, całkiem przyjaznym miejscem, usłyszał coś, czego przez długi czas nie potrafił zrozumieć. Młody umysł, zaprzątnięty przede wszystkim zabawą, nie był w stanie przyswoić ów słów, niezależnie od tego, jak wiele raz...

To nie może się znowu dziać, po prostu, kurwa, nie może, pomyślał, kwitując to głośnym westchnięciem, które przyciągnęło wzrok mężczyzny. Finn odwzajemnił je, ale że obaj zdawali się niechętni do powiedzenia czegokolwiek ponad to, co nakazywały przepisy, to mężczyzna w końcu w...

Jakie to uczucie, kiedy ty nie należysz do świata, ale świat należy do ciebie? Finn przez ponad pół życia zastanawiał się nad odpowiedzią, kilkakrotnie mając wrażenie, że jest ona na wyciągnięcie ręki, albo – nad wyraz śmiało – był pewny, że doskonale ją poznał. Co prawda, w c...

Finn siedział niemal znudzony w niewielkim pomieszczeniu, podczas gdy jeden z ochroniarzy ślęczał nad raportem, co jakiś czas podnosząc głowę i tępo wpatrując się w pustkę, jakby szukał właściwego słowa. Młody McNamara dostrzegł kilkanaście zabazgranych słów, niektóre jedno ob...

Słońce powoli, nieśmiało wychynęło zza chmur, rzucając promienie na niewielki obóz, który znajdował się w miejscu, gdzie drzewa nie rosły już tak gęsto przy sobie, tworząc coś na wzór polany, z której potrzeba było zaledwie kilku minut marszu, by dostać się nad jezioro. Wreszc...

To był jeden z tych poranków, zapowiadający wyjątkowo niefortunny dzień, w którym, pomimo wyraźnych starań, wszystko prawdopodobnie będzie szło nie po jego myśli, zupełnie jakby los chciał mu zrobić na złość. Zaczęło się niewinnie i gdyby nie to, że podobne małe ukłucia nie po...

Finn powoli cofnął rękę, a niebieskie oczy ledwo zauważalnie zwęziły się, choć wciąż skierowane były na stojącego przed nim chłopaka. Ten jeden gest, a właściwie wyraźny jego brak wystarczył, by móc przypiąć odpowiednią łatkę, a przynajmniej jakieś bazowe informacje, które być...

Miarowe kapanie wody, choć wśród wielu innych dźwięków, było jedynym, na którym skupiał większą uwagę. Oczami wyobraźni widział rozchodzące się na wodzie kręgi, towarzyszące każdemu kapnięciu, nachodzące po czasie na siebie, a te, które znikały, zaraz zostawały zastąpione nowy...

Finn doskonale pamiętał, co pomyślał w chwili, gdy pierwszy raz spojrzał na zlokalizowany przez siebie dom, którego adres dostał po zadzwonieniu z budki telefonicznej na numer podany w ogłoszeniu. Gazeta, wyniesiona ze sklepu, przemycona pod koszulką przydała się na coś więcej...