JustPaste.it

Smoki pożerają dziewice

Smoki jako szatańskie stworzenia, przeciwnicy Boga i ludzi nienawidziły największego skarbu jakim jest cnota. Dlatego czyhały one na cnotliwe niewiasty.

Smoki jako szatańskie stworzenia, przeciwnicy Boga i ludzi nienawidziły największego skarbu jakim jest cnota. Dlatego czyhały one na cnotliwe niewiasty.

 

 Motyw pożerania dziewic przez smoki sięga czasów starożytnych. Z greckiej mitologii znana jest historia uwolnienia przez Perseusza dziewicy Andromedy, którą chciał pożreć smok.

Perseusz uwalnia Andromedę,
ilustracja na podstawie ryc. z pocz. XVII wieku

 

 Paskudne smoki nie lubiły żadnej świętości, nie tylko bohaterów Chrystusowych, ale też nie cierpiały one pobożnych dziewic. W tradycji religijnej dziewictwo uważano za skarb i „wonne kwiaty Kościoła”, za obraz cnoty anielskiej. Dziewictwo jest według Kościoła jedną z trzech rad ewangelicznych na drodze do zbawienia. Dlatego smok jako bezwzględny przeciwnik czyhał na takie niewiasty. Chciał je pożreć, zlikwidować ich dziewictwo, a przez to doprowadzić do zniszczenia skarbu, jakim jest cnota dziewicza. Ten czyn smoka miał jeszcze inną przyczynę i bardzo ważną teologiczną motywację (w rozumieniu katolickim). Dziewicą jest według Przenajświętsza Panienka, którą zgodnie z literą apokaliptycznej wizji chciał pożreć swego czasu smok: „I stanął smok przed Niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi, pożreć jej Dziecię” (Ap 12,4). Jednak nie mógł tego dokonać, dlatego mścił się później na świętych dziewicach, Jej naśladowczyniach (katolicy ową Niewiastę utożsamiają z Maryją, a protestanci z symbolem Kościoła).

Smok i Niewiasta Apokaliptyczna, XIII w.

 Owe błogosławione dziewice radziły sobie dobrze ze smokami. Pełne wiary, stawały one do walki z nimi. Smokobójczynią i dziewicą była św. Małgorzata z Antiochii, męczennica, wielce czczona przez Kościół w dawnych czasach. Jej to objawił się szatan w postaci smoka, a ona zgładziła go, uderzając krzyżem. Tym szatanem miał być pogański dostojnik, którego owa niewiasta odrzuciła, gdyż wybrała Chrystusa – tak to zwykle bywało ze świętymi dziewicami.

 

Św. Małgorzata i smok, pocz. XV w.

 Smoka ponoć zabiła też św. Marta, siostra Łazarza, którego wskrzesił Jezus. Przed prześladowaniami uciekła ona aż na teren obecnej Francji i tam pokonała smoka Tarasque’a. Żył on w lesie nad Rodanem, wyglądał w połowie jak ryba i był grubszy od wołu, a dłuższy od konia. Miał zęby ostre jak miecze, a nadto rogi, a głowę jego z dwóch stron chroniły tarcze. Smok ten przebywał w rzece i zabijał wszystkich, którzy chcieli się przeprawić, nawet zatapiał statki. Pochodził od samego Lewiatana – biblijnego potwora – okropnego morskiego smoka. Swego czasu pobożni ludzie zauważyli, jak smok pożerał człowieka i wezwali św. Martę na pomoc. Jak czytamy w Złotej legendzie, słynnym przez stulecia dziele Jakuba de Voragine: „Pokropiła go tedy wodą święconą i pokazała mu krzyż, a smok natychmiast pokonany stanął spokojnie jak owca. Wówczas Marta związała go własnym paskiem, a następnie lud zabił go dzidami i kamieniami”.

Św. Marta i smok Tarrasque,  pocz. XIV w.

 Świętych dziewic walczących ze smokiem można naliczyć jeszcze kilka w chrześcijańskiej hagiografii, do nich należy np. św. Juliana, św. Marina i św. Perpetua, a także św. Wiktoria. W zasadzie wszystkie ich smokobójcze walki były podobne, bo zawsze był ten sam przeciwnik i walce z nim przeświecała ta sama idea: pokonanie szatana przy pomocy znaku Krzyża Świętego.

 O tych smokobójczych czynach czytamy w życiorysach świętych pańskich, m.in. we wspomnianym tu wielokrotnie dziele Jakuba de Voragine’a Złota legenda, które w późniejszych czasach naśladowali różni hagiografowie. U nas czynił to jezuita Piotr Skarga – autor Żywotów świętych, najbardziej poczytnej lektury religijnej, wydawanej aż po dzień dzisiejszy. O smokobójcach poważnie rozprawiali swego czasu jezuiccy uczeni, tzw. bollandyści, autorzy Acta Sanctorum – krytycznego i olbrzymiego, bo wielotomowego zbioru dziejów świętych pańskich.

napisał Marek Sikorski

Opracowano na podstawie książki:

Marek Sikorski, Smoki i smokobójstwo, Wyd. Sativa Studio 2015.

 

Na temat tej książki polecam stronę internetową:

 www.smokobojcy-smoki.blog.pl