JustPaste.it

Percepcja podświadoma

User avatar
Marek Marecki @losmarkos · Jan 7, 2009

929e7e09c20c9a95b58246eab7449e38.jpgPercepcja podświadoma, zwana także subcepcją lub percepcją nieświadomą, to przypuszczalny rezultat stymulacji ludzkiego wzroku poniżej poziomu percepcji wizualnej. Charakterystyczne cechy tego dziwnego zjawiska to:
- stymulacja osoby-obiektu poniżej progu świadomości;
- brak świadomości bodźca ze strony obiektu;
- wywołanie u obiektu reakcji różnych od reakcji na bodźce świadome. W roku 1956 londyński "Sunday Times" stwierdził, że agencje reklamowe w Stanach Zjednoczonych eksperymentują z "efektami podprogowymi" - to znaczy z percepcją podświadomą - by przesyłać ludziom informacje, omijając ich stojącą na straży świadomość. Jako przykład "Times" cytował przykład kina, w którym w film wmontowano klatki z reklamą lodów. Czas, przez jaki pozostawały one na ekranie, był zbyt krótki, aby mogły one zostać rozpoznane świadomie, ale podobno wystarczający do zaabsorbowania podświadomego. Jak stwierdzał reporter "Timesa", rezultatem eksperymentu był wzrost sprzedaży lodów. Na podstawie tego doświadczenia spekulował, że w ten sam sposób można by przeprowadzać indoktrynację, a poddane jej osoby nie byłyby nawet świadome, iż są pod jakimś zewnętrznym wpływem. Gazeta nie cytowała jednak żadnych źródeł dotyczących eksperymentu i w późniejszym numerze pojawiło się stwierdzenie, że podobne testy, przeprowadzone przez British Broadcasting Company (BBC), dały tylko niewielkie wyniki.

Od początku wiele kontrowersji otaczało zabiegi, mające na celu manipulację istotami ludzkimi poprzez "dostanie się do2e3b7e616b1b5ca90ac30bb46fa329a6.jpg nich poniżej poziomu ich świadomości". Początkowe, trochę sensacyjne reportaże wywołały epidemię fobii typu "Wielkiego Brata" i prania mózgów, a w następstwie ostry spadek poparcia dla hipotezy percepcji podświadomej. J.V. McConnell ("American Psychologist", tom 13, 1958) prześledzili źródła kontrowersji i stwierdzili, że wzięły one początek z doniesień pewnej firmy handlowej, że podświadoma percepcja wiadomości typu "jedz prażoną kukurydzę" czy "pij coca-colę" fantastycznie wzmogła sprzedaż tych produktów. Z tego względu, mimo braku szczegółowych raportów z jakichkolwiek tego typu doświadczeń, technika została uznana za najnowocześniejsze z "nowych podejść" do zastosowania psychologii w reklamie. Niektórzy eksperymentatorzy wierzą, że istnieje podprogowe stadium nieświadomej percepcji, jeszcze zanim zajdzie świadome i w pełni przytomne przyjmowanie i przetwarzanie informacji, ale wielu, na przykład I. Rock (Ań Introduction to Perception - "Wprowadzenie do percepcji" - 1975), stwierdza, że wszystkie dobrze znane efekty eksperymentalne okazały się wynikiem działania nie kontrolowanych czynników bądź można je wytłumaczyć inaczej. Inni badacze (N.L. Nunn, Psychology: The Fundamentals of Human Adjustment - "Psychologia: podstawy ludzkiego przystosowania" - 1961) twierdzą, że niemożliwe jest określenie z całą pewnością, czy bodziec jest trochę nad czy trochę pod progiem świadomości indywidualnego badanego, ponieważ wszelkie progi są określane statystycznie i bardzo szeroki jest zakres indywidualnej zmienności. Wprawdzie wielu twierdzi, że nie istnieje nawet strzępek wiarygodnego opublikowanego dowodu, wspierającego doniesienia o zwiększeniu sprzedaży kukurydzy, lodów i tym podobnych, jednak D. Byrne przeprowadził doświadczenia wykazujące, że efekt głodu można stymulować poprzez podświadome bodźce (Joumal of Abnormal Social Psychology", tom 59, nr 2, 1959). W eksperymencie badanym pokazywano słowo "wołowina" przez dwie setne sekundy co siedem sekund w czasie nadprogowego (świadomego) filmu. Po filmie badanych poproszono o określenie własnego głodu i wybór jednej kanapki z wielu oferowanych. Wyniki wskazywały na znaczący wpływ uzyskanej podświadomie wiadomości na ocenę głodu, ale nie stwierdzono wpływu na wybór - nie było widocznego wzrostu ilości wybieranych kanapek z wołowiną. Dalsze eksperymenty poparły to odkrycie - okazało się, że podświadome bodźce, nawet jeżeli są percepowane, nie zmieniają istniejących zwyczajów i upodobań. Jednak J. Zuckennan (Joumal of Abnormal Social Psychology", tom 60, nr 3, 1960) stwierdził, że imperatywy – zdania - rozkazy - mogą wywierać wpływ na zachowanie, póki sugestie nie przekroczą poziomu świadomości. Na poziomie świadomym nie stwierdzano stałego wpływu na działalność. W testach Zuckermana badanych poproszono o pisanie historyjek o kartach (tematyczny test spostrzegania), podczas gdy na ekranie przed nimi migał (za szybko, by można go było przyswoić świadomie) napis "pisz" albo "nie pisz".

cbb5ac97c47de37dbec7d66b463c7a22.jpgW eksperymencie tym bodźce podświadome wydają się działać na podobnej zasadzie co sugestia posthipnotyczna, to znaczy, osobnik odczuwa swoje zachowanie jako generowane przez siebie i nie spowodowane przez jakikolwiek wpływ z zewnątrz. Wydaje się, że najrozsądniejszą konkluzją będzie stwierdzenie; jeśli nie istnieje silne przyzwyczajenie, bodziec podprogowy może narzucać kierunek jawnego zachowania. Doświadczenia w różnych kontekstach wykazały, że stymulacja podświadoma może wpływać na sny, pamięć, zachowanie emocjonalne, słowne, poziom adaptacji, percepcję świadomą i progi percepcyjne. Podstawowy haczyk w tej dziedzinie, jak pisze N.F. Dixon (.Subliminal Perception: The Naturę of the Controversy - "Percepcja podświadoma: natura kontrowersji" - 1971), tkwi w różnicach indywidualnych progów wrażliwości, ze względu na które prawie niemożliwe jest ustalenie intensywności czy czasu trwania wiadomości "podświadomej", tak by była ona rzeczywiście podprogowa dla wszystkich badanych. Podczas gdy opublikowane dane wydają się wskazywać, że istnienie percepcji podświadomej nie pozostawia racjonalnych wątpliwości, kontrowersja pozostaje. Dixon przypisuje powszechną niechęć do przyznania, iż subcepcja jest faktem, głęboko zakorzenionej awersji do możliwości istnienia nie uświadamianej kontroli, zwłaszcza w naszej kulturze, gdzie jedną z najwyższych wartości jest wolność osobista. Według niego to zrozumiałe, że było tyle prób rzucenia cienia wątpliwości na to zjawisko, ponieważ zagraża ono owej wymarzonej wolności osobistej.