Każdego dnia świat serwuje nam nowy sposób na schudnięcie, który często równa się głodówce. Część z nas zdaje sobie jednak sprawę z tego, że dieta zmiana nawyków żywieniowych.
To magiczne urządzenie mielące, miksujące, ubijające i miażdżące pomoże nam w przygotowaniu każdego z posiłków, zwłaszcza ich dietetycznych wersji. Zacznijmy zatem od śniadań, które większość z nas ignoruje, zjadając je w biegu. Jeżeli przed wyjściem do pracy starcza nam czasu wyłącznie na wypicie kawy, pomyślmy o połączeniu jej z czymś, co dostarczy nam energii do pozytywnego rozpoczęcia dnia. Taką kawę warto zmiksować z ugotowaną (nawet dzień wcześniej) kawą jaglaną, tworząc budyń lub - w zależności od ilości użytej wody - pobudzający koktajl, który wystarczy przelać do szczelnej butelki i ruszać w drogę.
Kolejnym posiłkiem, o którym odchudzający nie mogą zapomnieć jest już drugie śniadanie. Najnowsze badania udowadniają bowiem, że najkorzystniejszym sposobem na szybką i bezpowrotną utratę kilogramów jest przyjmowanie niewielkich posiłków regularnie, średnio co trzy, cztery godziny. W zależności od wykonywanego zawodu nasze możliwości mogą być ograniczone, nie istnieje jednak żadna wymówka, która mogłaby usprawiedliwić nieprzygotowanie klasycznych kanapek. Zamiast ciężkostrawnej wędliny i tłustego sera warto jednak pomyśleć o pastach warzywnych, które zawierają minimum kalorii, a maksimum cennych wartości odżywczych. Ich przygotowanie często ogranicza się do błyskawicznego zmiksowania przyprawionych, surowych warzyw, jak jest w przypadku zielonego groszku. Bardziej czasochłonne pasty mogą wymagać ówczesnego upieczenia warzyw (np. buraki) czy moczenia ich całą noc w wodzie (np. ciecierzyca). Przygotowana pasta starczy nam jednak na kilka dni, a koszt jej przygotowania będzie znacznie mniejszy od paczki sera czy szynki.
Najbardziej pielęgnowanym przez Polaków daniem jest niewątpliwie obiad, w przypadku którego blender również okaże się niezastąpionym pomocnikiem. Najskuteczniejszą bowiem sztuczką podczas odchudzania jest spożywanie zup - niezwykle mało kalorycznych, wypełniających jednak żołądek i sycących na długo. Nie mówimy o płynnych zupach, które spożywamy w oczekiwaniu na pierwsze danie, ale o zupach - krem, które gęstością przypominają sos. Są lekkostrawne, a ich regularne przyjmowanie sprzyja trawieniu oraz zmniejszeniu rozciągniętego żołądku. Czas ich przygotowania znów zależy od użytego warzywa - brokuły bowiem wystarczy zmiksować z odrobiną bulionu i sera pleśniowego, buraki warto wcześniej ugotować na parze, miksując je następnie z puszką mleczka kokosowego. W miarę możliwości możemy upiec kilka papryk, miksując je z passatą pomidorową, podobnie zresztą postąpimy z marchewką, do której dodamy imbiru i curry, wydobywając jej prawdziwy smak.
Pod koniec dnia każdy odchudzający nierzadko się poddaje, sięgając po coś słodkiego. I w tym pomoże nam blender, pozwalając nam na przygotowanie dietetycznego, wegańskiego serniczka ze zmielonej kaszy jaglanej, do której możemy wrzucić dowolne dodatki - wiórki kokosowe, orzechy, suszone owoce, kakao, na co tylko mamy ochotę. Choć poleca się je spożywać rano, w blenderze przygotujemy również owocowe koktajle czy nawet sorbety - miksując świeże lub mrożone owoce z odrobiną mleka. Dobranie słodkich owoców, na przykład bananów czy truskawek, pozwoli nam uniknąć dodawania cukru!
Jak widać, blender okaże się nieocenionym pomocnikiem dla każdego odchudzającego! Pamiętajmy, że kluczem do dobrej diety jest zachowanie rozsądku i dostarczanie nie tylko naszym żołądkom, ale także umysłom tego, na co mają ochotę - lub dietetycznych wersji tych potraw.