JustPaste.it

Nie ważne czy kot jest biały, czy czarny, ważne żeby dobrze myszy łowił.

Poprzednie rządy nie miały spójnego programu gospodarczego.

Poprzednie rządy nie miały spójnego programu gospodarczego.

 

...

Tytuł tego artykułu to wielkie prawo ekonomiczne stworzone przez wielkiego ekonomistę.

Kaczyński ma kota.

Kaczyńskiemu nikt nie udowodni, że czarny kot jest czarny, a białe myszki są białe. Kaczyński ma kota, ale do psychiatry nie uczęszcza.

To jest artykuł o programie ekonomicznym Kaczyńskiego, czyli o programie gospodarczym rządu popychanego Szydła.

 

Rząd Szydła pod patronatem Kaczyńskiego i Rydzyka ma program polityczny, który polega na utworzeniu nowego ośrodka władzy sterującego rządem, prezydentem, sądami, prokuraturą oraz komisjami do zbadania sprawy smoleńskiej. Na czele tego ośrodka ma stanąć Kaczyński i ten program został już właściwie zrealizowany. Dyktatura Kaczyńskiego zyskała już międzynarodowe uznanie. Władzę Kaczyńskiego uznali Orban i Cameron. Szydło została także wysłana do Paryża, gdzie przypomniała francuskiemu prezydentowi o obowiązku złożenia hołdu. Cameron przybył już następnego dnia. Hollande się ociąga. Na razie.

 

Rząd Szydła ma też program gospodarczy.

Wadą tego programu jest brak strategicznych celów i brak wizji Polski za lat 20, 30, 40. Bez takiej wizji pomysły ekonomiczne PiS nie stanowią spójnej całości będąc jedynie populistycznymi operacjami „aby do jutra”.

Ciekawa jest reakcja opozycji.

Poprzednie rządy również nie miały żadnego dalekosiężnego planu. Żadnego sensownego planu rozwoju dla Polski nie miały partie kandydujące w zeszłorocznych wyborach. Te partie nadal programu gospodarczego nie posiadają.

Efekt?

Pomysły PiS potępiane są w czambuł bez przeprowadzania sensownej analizy.

Tymczasem. Niektóre zmiany wprowadzane przez PiS mają szanse na uzyskanie pozytywnych efektów.

 

Poprzednie rządy nie miały spójnego programu gospodarczego, ale miały sukcesy ekonomiczne.

Rząd Millera wprowadził Polskę do Unii Europejskiej mimo wielkiego oporu katolickich zdrajców pod wodzą Redemptorystów. Kiedyś już raz z Polski wyrzuconych na zbitą mordę. Za zdradę.

Wprowadzenie Polski do Unii zaowocowało rzeką unijnych pieniędzy, która spowodowała rozwój. Głównie infrastruktury.

Rząd Kaczyńskiego i przystawek z lat 2006-2008 też miał sukces. Tempo rozwoju było bardzo wysokie. Uważa się, że to z powodu ignorancji ekonomicznej Kaczyńskiego i jego przydupasów.

Rząd Tuska myślał głównie o tym, żeby rządzić jak najdłużej i micro reformy przeprowadzał z duszą na ramieniu. Mimo tego. W Polsce nie było recesji, a to oznacza, że w czasach Tuska nadgoniliśmy sporo dystansu, jaki dzielił nas od Europy Zachodniej.

 

Teraz także nowy rząd ma pewne szanse na sukcesy ekonomiczne.

Po fatalnej akcji w sprawie in vitro, są pewne interesujące propozycje Ministra Zdrowia. Program 500+ także nie jest pozbawiony szansy na sukces.

Niestety. Proponowany sposób wprowadzania dotacji dla rodziców spowoduje gwałtowny wzrost biurokracji. Spełnić się może przepowiednia Korwina: - „Rząd da wam 500 złotych, po tym jak uprzednio zabierze wam 700 złotych”. 

Dobrze byłoby, gdyby PiS wrócił do oryginalnej wersji:-  500 złotych na każde dziecko.

Wpisywałoby to się w nieuniknioną perspektywę emerytury obywatelskiej i powszechnego dochodu gwarantowanego.

W obecnej wersji system 500+ staje się elementem walki z bezrobociem metodą wzrostu ilości miejsc pracy dla urzędników.

 

Adam Jezierski

..

.