Pozycja polskiego wśród języków słowiańskich
Język polski należy do grupy stosunkowo bliskich sobie języków słowiańskich. W porównaniu z innymi zachował wiele archaicznych rysów. Najbliżej spokrewnione są z nim języki:
- kaszubski – właściwie będący pozostałością języka pomorskiego; dialekty kaszubskie są używane na obszarze między Łebą a Zatoką Gdańską, na północ od Chojnic; przez autorów polskich często traktowany jest jako dialekt polszczyzny, co nie zgadza się z podejściem autorów zagranicznych, nadto kaszubski dla Polaka brzmi niezrozumiale, co uważa się za dostateczne kryterium odrębności językowej; polski wraz z pomorskim (kaszubskim) oraz wymarłymi dialektami (oznaczonymi „†”) połabskimi† i meklemburskimi† miałby tworzyć podgrupę lechicką;
- dolnołużycki, używany przez ok. 20-30 tys. ludzi w okolicach Chociebuża (Cottbus, Niemcy);
- górnołużycki (bliższy czeskiemu), używany przez 60-90 tys. mieszkańców okolic Budziszyna (Bautzen, Niemcy);
- czeski;
- słowacki.
Języki te określa się jako zachodniosłowiańskie.
Więcej o kaszubskim.
Nieco bardziej odległe są inne języki słowiańskie:
- wschodniosłowiańskie: rosyjski, białoruski, ukraiński wraz z bliskim mu rusińskim (rusnackim) używanym przez Rusnaków w Wojwodinie i Chorwacji oraz staroruski†, ich wymarły przodek;
- południowosłowiańskie: słoweński (z cechami języków zachodniosłowiańskich), serbsko-chorwacki (dziś z przyczyn czysto politycznych wyróżnia się chorwacki,serbski i bośniacki) i bułgarski wraz z bliskimi mu banackim (rzadko wyróżniany) i macedońskim (wyróżniany powszechnie, ale poza Bułgarią); do tej grupy zaliczamy też język staro-cerkiewno-słowiański† używany jako język misyjny w okresie chrystianizacji południowej słowiańszczyzny (jego współczesna wersja, określana jako język cerkiewno-słowiański, jest używana przez Kościół Prawosławny).
Więcej o Słowianach i językach słowiańskich poczytasz tutaj.
Stanowisko języków słowiańskich wśród języków indoeuropejskich
Do języków słowiańskich zbliżają się najbardziej (w nawiasach przykłady) języki bałtyckie (litewski, łotewski, staropruski†), co najczęściej uważa się za dowód ich odległego pokrewieństwa, choć niektórzy widzą w tym podobieństwie głównie efekt wzajemnych wpływów. Pewne podobne cechy (zwłaszcza fonetyczne) jak języki słowiańskie mają także języki: albański, iliryjski† (?), tracki†, ormiańskie, Indoirańskie (indyjskie: sanskryt†, hindi, bengalski, nepali, cygański (Romani); dardyjskie: kaszmiri; kafirskie (nuristańskie); irańskie: awestyjski†, farsi (perski), tadżycki, kurdyjski, osetyński, paszto (afgański)). Wszystkie te języki określa się mianem języków satəm. Pozostałe języki rodziny indoeuropejskiej, określane jako kentum (centum), to: anatolijskie† (hetycki†, luwi†), tocharskie†, helleńskie (grecki), (staro)macedoński†, frygijski†, mesapijski†, germańskie (angielski, niemiecki, żydowski (jidysz), holenderski, norweski, duński, szwedzki, islandzki, gocki†), celtyckie (walijski, bretoński, irlandzki, szkocki gaelicki), italskie (łaciński†, oskijski†, może wenetyjski†) i wywodzące się z łaciny romańskie (rumuński, włoski, francuski, prowansalski, kataloński, portugalski, hiszpański).
Tutaj znajdziesz interesującą witrynę poświęconą językom indoeuropejskim. A tu poczytasz (po angielsku) o językach kentum – satəm.
Stanowisko języków indoeuropejskich wśród języków świata
Języki indoeuropejskie stanowią obecnie najbardziej rozpowszechnioną rodzinę językową na świecie. Jeszcze do niedawna były jednak używane tylko w większej części Europy oraz na niektórych obszarach Azji. Obecnie na tym terenie spotykamy również szereg języków należących do innych rodzin: uralskiej (węgierski, estoński, fiński, lapoński, samojedzkie, może też jukagirski) i ałtajskiej (turecki, tatarski, mongolski, mandżurski, koreański, japoński). Pokrewieństwo tych rodzin ze sobą, jak i z rodziną indoeuropejską jest możliwe, choć bardzo odległe. Istnieją przesłanki przemawiające za tym, że wiele tysięcy lat temu istniał język (określany jako nostratycki, z łacińskiego noster ‘nasz’), którego potomkami są 3 wymienione rodziny językowe, a także szereg innych: drawidyjskie (używane w Indiach, np. brahui, tamilski, telugu), kartwelskie (= południowokaukaskie, np. gruziński), może także afroazjatyckie, eskimo-aleuckie, czukocko-kamczackie, niwchijski (giliacki). Ostatnio do języków nostratyckich próbuje się zbliżać sumeryjski†, etruski† (szczególnie bliski językom indoeuropejskim) i baskijski używany na granicy Hiszpanii i Francji.
Stosunki pokrewieństwa między językami indoeuropejskimi a afroazjatyckimi są najbardziej dyskusyjne. Istnieje pogląd, że wszystkie 4 wielkie rodziny językowe („klasy maksymalne”) Afryki, to jest afroazjatycka (= semito-chamicka, np. arabski, hebrajski, aramejski, egipski†, kabylski, somalijski, hausa), nilo-saharyjska (np. nubijskie, songhai, dinka, masai, shilluk, kanuri), niger-kordofańska (np. fulani, swahili, zuluski, xhosa) i khoisan (języki Buszmenów i Hotentotów), są ze sobą bliżej spokrewnione. Szczególne związki mają łączyć języki nilo-saharyjskie z niger-kordofańskimi – tworzą one razem grupę nazwaną językami zindż. Pewne cechy gramatyczne języków chamickich, a nawet semickich, można znaleźć w językach zindż, np. w języku ful (fulani, fulbe), zaliczanym do zachodnioatlantyckiej grupy języków niger-kongijskich (podgrupa języków niger-kordofańskich), a który w pewnych opracowaniach określany jako chamicki. w internecie można też znaleźć informacje o (być może wtórnych) językowych związkach egipskiego z językiem wolof (pokrewny językowi ful, zob. tutaj, tutaj, tutaj).
Istnieje też, być może bardziej uzasadniony pogląd, że języki khoisan można przeciwstawić wszystkim pozostałym językom świata, a języki zindż mają więcej wspólnego z niektórymi językami Nowej Gwinei i Azji Płd.-Wsch. niż z językami afroazjatyckimi (zob. tutaj, tutaj i tutaj). Obserwowane zbieżności tłumaczy się natomiast tym, że istniał okres (ok. 20 tys. lat p.n.e.), gdy warunki klimatyczne spowodowały, że ludzie używający języków czterech wymienionych grup (a także języka Shabo, uznanego za izolat) byli zmuszeni do życia w refugium na stosunkowo małym obszarze w płn.-wsch. Afryce.
Wielu badaczy zajmuje się ostatnio szczegółową analizą pokrewieństwa odległych rodzin językowych. Istnieją teorie wywodzące wszystkie znane języki świata od jednego prajęzyka, będącego w użyciu ok. 100 tys. lat temu. Autorem ciekawej próby rekonstrukcji tego prajęzyka jest Patrick C. Ryan, który jednak stoi na stanowisku szczególnej genetycznej bliskości języków semickich i indoeuropejskich (a wręcz pokrewieństwa grupy germańskiej i języków semickich). Autor ten zgromadził co prawda na swojej witrynie spory materiał leksykalny, jednak popełnia on rażące błędy metodologiczne (np. bierze pod uwagę język arabski i zupełnie ignoruje dane z innych języków semickich, nie mówiąc już o danych z innych języków afroazjatyckich) i dlatego trudno rozpatrywać jego hipotezy jako prawdopodobne.
Zdecydowana większość badaczy zajmujących się tematem zdecydowanie odrzuca możliwość bliskiego pokrewieństwa semicko-indoeuropejskiego. Na przykład Glen Gordon na swej nieistniejącej już witrynie umieścił swego czasu następujący schemat pokrewieństwa języków, głównie w oparciu o analizę występujących w nich morfemów, a także terminów pokrewieństwa:
Zgodnie z tym schematem, w obrębie nadrodziny nostratyckiej, najbliżej rodziny indoeuropejskiej znajduje się wymarły język etruski (wraz z retyjskim). Nieco dalsze pokrewieństwo miałoby łączyć języki indoeuropejskie z ałtajskimi, drawidyjskimi i uralskimi (a także z jukagirskim i eskimo-aleuckimi). Cała ta wielka grupa, określana terminem języków kaspijskich, miałaby być spokrewniona z sumeryjskim. Kolejną rodziną, jeszcze bardziej odlegle spokrewnioną, miałaby być kartwelska. I wreszcie wszystkie te rodziny językowe, określane ogólnie jako kartwelo-euzjańskie, miałyby mieć wspólne korzenie z rodzinami języków afroazjatyckich i akwitańskich (baskijski).
Nowsze analizy Glena Gordona doprowadziły go do stworzenia kolejnych schematów pokrewieństwa języków:
Do powyższych schematów wykonanych przez Glena Gordona można mieć kilka uwag. Na przykład, autor uwzględnił tu hipotezę pokrewieństwa języków indiańskich rodziny Na-Dene z językami abchazo-adygejskimi (północno-zachodnio-kaukaskimi, NWC) i chińsko-tybetańskimi, milczy jednak odnośnie hipotez pokrewieństwa innych języków indiańskich z językami używanymi w Starym Świecie: rodziny Penuti z językami uralskimi (zob. np. tutaj), Hoka z austronezyjskimi, Wakash z ałtajskimi lub, w nowszej wersji Szeweroszkina, Salish i Wakash (z rodziny almozańskiej) z awaro-ando-cezyjskimi (z rodziny północno-wschodnio-kaukaskiej). Dziś za niemal pewne uchodzi także stosunkowo bliskie pokrewieństwo języków północno-zachodnio-kaukaskich i północno-wschodnio-kaukaskich (NEC), za to ich pokrewieństwo z baskijskim nie można na razie uważać za udowodnione. Wymarły język elamicki, według najnowszych badań, zdaje się zajmować pozycję przejściową między afroazjatyckimi a nostratyckimi (bez tych pierwszych), a jego związki z językami drawidyjskimi miałyby być wtórne. Zob. też inne schematy pokrewieństwa rysowane przez tegoż autora.
Interesująco wyglądają analizy dokonane przez A. Starostina i wielu innych badaczy. Można je znaleźć na witrynie nazwanej Wieża Babel (także tutaj). Jej nowsza, rozszerzona wersja dostępna jest tutaj. Na podstawie analizy zgromadzonego tam obszernego i wiarygodnego materiału leksykalnego można by sporządzić następujący schemat pokrewieństwa języków:
Według autorów Wieży Babel języki są afroazjatyckie nie tylko oddzielone od indoeuropejskich. Usunięto je wręcz spośród języków nostratyckich – stanowią grupę siostrzaną nie tylko całości języków nostratyckich, ale i języków dene-kaukaskich. Autorzy zdają się natomiast podkreślać (przynajmniej na mapce umieszczonej na głównej stronie witryny) szczególny związek genetyczny języków indoeuropejskich, ałtajskich i uralskich (jak należy sądzić, wraz z kilkoma drobniejszymi rodzinami językowymi), które łącznie określają jako eurazjatyckie.
A zatem, jeżeli języki indoeuropejskie i semickie miały wspólnego przodka, to jedynie w odległej przeszłości. Prajęzyk indoeuropejski istniał zapewne około roku 4000 p.n.e. Zakłada się, że wspólnota nostratycka musiała istnieć 11–15 tysięcy lat temu, a język praafrozjatycki może być nawet starszy (zob. tutaj). Język wyjściowy dla wszystkich przedstawionych na schemacie rodzin językowych (a więc wspólny przodek m.in. języków indoeuropejskich i semickich) powinien istnieć około 25 tysięcy lat temu. Język ten można nazwać praafrokaukaskim.
Powyższy schemat zamieszczony na witrynie Wieża Babel ukazuje nieco inaczej zarówno stosunki pokrewieństwa, jak i datowanie poszczególnych prajęzyków. Według tego schematu językiem praindoeuropejskim mówiono około roku 5000 p.n.e., eurazjatyckim około roku 9000 p.n.e., praafroazjatyckim ok. roku 10 000 p.n.e. Język nostratycki, istniejący około roku 13 000 p.n.e., miał dać początek eurazjatyckiemu i afroazjatyckiemu.
Około roku 6000 p.n.e. miałby istnieć język prasinokaukaski. Język ten, obok baskijskiego i języków ejacko-atapaskańskich, byłby potomkiem dene-kaukaskiego, istniejącego około roku 8500 p.n.e. Z kolei około roku 7000 p.n.e. miałby istnieć praaustryjski, język macierzysty dla języków austronezyjskich i austroazjatyckich. Schemat odzwierciedla też pokrewieństwo austryjsko-dene-kaukaskie – zgodnie z nim język macierzysty obu tych grup istniał około roku 10 500 p.n.e. Najstarszym językiem dającym się zrekonstruować byłby borealny (boreański) używany około roku 13 500 p.n.e., macierzysty austryjsko-dene-kaukaskiego i nostratyckiego.
Artykuł został opublikowany także na witrynie autora pod adresem http://grzegorj.5v.pl/lingwpl/afil.html