JustPaste.it

Tragedia na strzelnicy. Mężczyzna zastrzelił instruktora

Marin Pietraszewski
24.09.2014 , aktualizacja: 24.09.2014 20:01
Policja

Policja (Fot. Daniel Adamski / Agencja Gazeta)

25-letni mężczyzna wypożyczył na strzelnicy półautomatyczny karabinek, po czym zastrzelił z niego stojącego obok instruktora. Policja nie ma wątpliwości, że to było zabójstwo.
Artykuł otwarty
Do tragedii doszło w środę ok. godz. 15 na strzelnicy sportowej EMJOT w Chorzowie. Bez pozwolenia można tam wypożyczyć prawie każdy rodzaj broni palnej (za wyjątkiem maszynowej) i uczyć się strzelać pod okiem instruktora. Płaci się tylko za zużytą amunicję i tarcze.

W środę na strzelnicy pojawił się 25-letni mieszkaniec Kielc. Pokazał dowód osobisty, po czym wypożyczył półautomatyczny karabinek MP4 oraz amunicję do niego. - Nie oddał ani jednego strzału do tarczy. Kiedy stanął na stanowisku odwrócił się i bez ostrzeżenia dwukrotnie wystrzelił do instruktora - mówi jeden z oficerów policji. Trafiony w szyję mężczyzna zginął na miejscu.

25-latek chwycił karabinek oraz amunicję i próbował wybiec z budynku. Zaraz za drzwiami zatrzymali go policjanci z oddziałów prewencji. - Gdyby przedostał się do parku, mogłyby być poważne problemy. W alejkach było wtedy sporo ludzi, sprawca mógłby wziąć zakładnika - mówią policjanci.

Na miejsce tragedii przyjechali prokuratorzy oraz technicy z laboratorium kryminalistycznego komendy wojewódzkiej w Katowicach. Do późnego wieczora badali ślady. Śledczy zabezpieczyli nagranie z monitoringu strzelnicy i nie mają wątpliwości, że to było zabójstwo. Na razie nie wiadomo tylko, jaki był jego motyw. Wczoraj nie było żadnych informacji wskazujących, że sprawca mógł znać ofiarę. Kryminalni nie wykluczają, że 25-latek pojawił się na strzelnicy tylko po to, żeby zdobyć broń palną. Wczoraj zatrzymany mężczyzna zamknął się w sobie i odmówił złożenia wyjaśnień. W czwartek zostanie przesłuchany przez prokuratorów.