JustPaste.it

Darmowej muzyki niebanalne odkrycia 1

Zapraszam do lektury pierwszej części serii recenzji współczesnej muzyki dogłębnie niezależnej. Cechą wspólną każdego recenzowanego albumu jest darmowy download.

Zapraszam do lektury pierwszej części serii recenzji współczesnej muzyki dogłębnie niezależnej. Cechą wspólną każdego recenzowanego albumu jest darmowy download.

 

Zapraszam do lektury pierwszej części serii recenzji współczesnej muzyki dogłębnie niezależnej. Cechą wspólną każdego recenzowanego albumu jest darmowy download.

2205582660-1.jpg

http://skullorian00.bandcamp.com/album/skell013-keser-s-g-c60

Wywodzący się z Niemiec eksperymentalny projekt Thomasa Gerendasa, Skullorian Sound Sculptures ma w swoim dorobku niewiele wydawnictw dostępnych na stronie bandcamp.com. Do moich faworytów zdecydowana jestem zaliczyć Keserűség c60. Bez wątpienia jest to jeden z dziwaczniejszych albumów, jakie w tym roku rozbrzmiały w moich głośnikach/słuchawkach. Odpowiednio dawkowane elektroniczne jęki i trzaski, masa szumów, nierzadko trudne do rozpoznania sample dźwiękowe składają się na dwie kompozycje, które w zasadzie stanowić by mogły dwie strony zapomnianych przez wielu kaset magnetofonowych. Chwilami daje się słyszeć coś na kształt melodii, co po chwili okazuje się tylko iluzją niszczoną przez Thomasa z zimnym elektronicznym wyrafinowaniem, aby wrzucić słuchacza w wir psychodelicznego hałasu zdającego się nie mieć ani krzty porządku. Z jednej strony dźwięki te przywodzą na myśl rozkładające się miasto, niszczejące budowle, zacinające się mechanizmy, z drugiej jednak nie mogę uniknąć skojarzenia z ciepłem konających w bezruchu ludzi rozłożonych wzdłuż opustoszałej autostrady. Czym jest ta opowieść? Co ma nam do przekazania ta zatrważająca podróż przez ostępy ludzkiej podświadomości?

 

296588700-1.jpg

http://dinosaurholocaust.bandcamp.com/album/dinosaur-holocaust-live-dec-29-2012

Zarejestrowany 29-go grudnia ubiegłego roku występ na żywo amerykańskiej formacji Dinosaur Holocaust zawiera szesnaście krótkich, lecz bardzo treściwych kompozycji, które trudno zaklasyfikować do konkretnego gatunku. Zdecydowanie działa to na korzyść tria. Uciekając przed tradycyjnymi szablonami muzycy oferują nam przerażającą podróż przez falujące częstotliwości, skrzeki instrumentarium, elektroniki, głosów; beaty przedzierają się przez chaos, aby otworzyć przed nami coś niespodziewanego, a pojawiające się melodie tworzą schizofreniczną atmosferę, zabierając świadomość słuchacza do niezbadanych pokładów ciemności, jakie kryją się w każdym z nas. Improwizacja i eksperymentalny wymiar tego show to zdecydowanie najważniejsze jego elementy. Lektura to niechybnie trudna w odbiorze, szczególnie w te podłe okresy zimowe. Warto jednak zapoznać się z tym projektem, ponieważ oferuje on coś wartościowego w dobie natłoku nie tylko mainstreamu, ale także wielu innych niezależnych wydawnictw.

 

2735208443-1.jpg

http://morsmores.bandcamp.com/album/embryo

Moja ostatnia propozycja to solowy projekt wywodzący się z Polski o nazwie morsmores. Miesiąc temu ukazała się jego pierwsza pełna płyta pt. embryo. Jedenaście utworów tworzy koncept album próbujący opowiedzieć pewną nieszczególnie zdefiniowaną opowieść. O co tu chodzi? Bardzo niskie częstotliwości przeplatają się tutaj z prostymi i przyjemnymi melodiami, co nadaje temu wydawnictwu nieco dziwacznego wyrazu, jakkolwiek nic w tym złego. Odniosłam wrażenie, że pierwsze kompozycje to tylko iluzoryczna zabawa w melancholię, po której otwiera się strumień głębokiego mroku. Album ten wprowadza w trans, sięga tych rejonów naszej psychiki, gdzie wielu boi się zejść. Choć jakość tego wydawnictwa nie powala, skłonna jestem przyznać, że dzięki temu udało się muzykowi nadać mu pewnego brudu. Nie ma tu jednak co rozwodzić się nad jakością, biorąc pod uwagę sprzęt, na jakim embryo zostało skomponowane. Ten psychodeliczny dark ambient potrafi nadać nocy atmosfery, dźwięki próbują coś zobrazować i tylko nasza wyobraźnia może temu sprostać.

 

Wkrótce ukażą się kolejne krótkie recenzje z moimi odkryciami niezależnej darmowej muzyki. Mam nadzieję, że to, co Wam zaprezentowałam zainteresuje Was i nakłoni do własnych poszukiwań. W kolejnym artykule zaprezentuję nieco inne estetycznie rejony muzyki. Życzę udanego polowania!