JustPaste.it

Cisza i milczenie cz.2

Rozważania rekolekcyjne oparte na Ćwiczeniach duchownych św. Ignacego Loyoli. Fundament" Józef Augustyn SJ

Rozważania rekolekcyjne oparte na Ćwiczeniach duchownych św. Ignacego Loyoli. Fundament" Józef Augustyn SJ

 

„Kiedy tracisz kontakt z ciszą, tracisz kontakt ze sobą. Kiedy gubisz kontakt ze sobą – zatracasz się w świecie”

- Eckhart Tolle

8979c5a4e3e0e299e8ea270ac912a3d9.jpg

 

W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła
– mówi Bóg ustami Proroka Izajasza (Iz 30, 15). Wewnętrzne wyciszenie oraz zewnętrzne milczenie to konieczny warunek prawdziwego nawrócenia wewnętrznego i codziennej więzi z Bogiem. Modlitwa staje się rozmową, w której jesteśmy zaproszeni do słuchania tego, co mówi do nas Bóg. Jest otwieraniem się na Jego słowo. Bóg zaś mówi w ciszy i zaprasza do trwania w ciszy. Nie spiera się z człowiekiem i nie podnosi na niego głosu. Izajasz prorokuje o Słudze Jahwe: Oto mój Sługa, którego podtrzymuję, Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął […]. Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze (Iz 42, 1-2).

Dobrowolne wejście w wyciszenie wewnętrzne

Właśnie dlatego, że Bóg mówi w ciszy, konieczne jest wewnętrzne wyciszenie i zewnętrzne milczenie. Bóg mówi „cicho”– „w ciszy”, ponieważ nie stosuje przemocy i nie gwałci ludzkiej wolności. Krzyk jest wyrazem przemocy. Im głośniejszy i częstszy krzyk, tym większa przemoc. Uszanowanie dla wolności oraz delikatność Sługi Jahwe sprawią, iż nie złamie trzciny nadłamanej, nie zgasi [ledwo] tlejącego się knotka (Iz 42, 3). Ponieważ w naszych relacjach międzyludzkich często nie szanujemy się wzajemnie, dlatego tak łatwo podnosimy głos na innych, krzyczymy, głośno dopominamy się o uznanie naszych racji. W ten sposób wywieramy na siebie nawzajem presję, podporządkowujemy sobie słabszych i niejednokrotnie wykorzystujemy ich do własnych doraźnych korzyści. Pan Bóg, szanując ludzką wolność, nie stosuje nigdy przemocy i dlatego mówi do człowieka „cicho” – „w ciszy”. Jeżeli zewnętrzne milczenie i wewnętrzne wyciszenie mają mieć charakter doświadczenia duchowego, trzeba nam wejść w nie całkowicie dobrowolnie. Modlitwa oparta na słuchaniu słowa Bożego, podejmowana w pełni skupienia i wyciszenia, możliwa jest tylko w pełnej wolności wewnętrznej. Słuchanie Boga i ofiarne oddanie się Mu nie może być w jakiejkolwiek formie wymuszone. Nie można „nakazać” człowiekowi, wbrew jego wolności, postawy milczenia, skupienia, szczerości, zaufania do Boga, uczciwości wobec własnego sumienia. Każde prawdziwe dobro wymaga zaangażowania wolności. Całkowita dobrowolność w przyjęciu zewnętrznego milczenia i wewnętrznego skupienia staje się ważnym warunkiem rekolekcyjnej modlitwy. Nasza więź z Bogiem w Ćwiczeniach duchownych może rozwijać się tylko w postawie całkowitej wolności. Nasza wolność jest tą „przestrzenią” serca, którą ofiarujemy Bogu i w której pozwalamy Mu działać. Bez powierzenia Mu naszej wolności prawdziwe spotkanie z N im byłoby niemożliwe.

Cywilizacja audiowizualna

Wielką przeszkodą w tworzeniu w nas atmosfery skupienia i wyciszenia wewnętrznego staje się dziś współczesna cywilizacja audiowizualna. Oddziałuje ona na nas, szczególnie na młodzież, silnymi bodźcami. Internet, telewizja, kino, gry komputerowe, prasa młodzieżowa i nie tylko epatują przemocą fizyczną i psychiczną, patologią i brutalnością seksualną. „Elektroniczne media sączą swój przekaz w każdy zakamarek domu i uczą […] sposobów myślenia, odczuwania i zachowań pozostających w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem. Rodziny uginają się pod presją kultury, której nie są w stanie kontrolować. […] Dzieci i młodzież widzą i słyszą informacje
nieadekwatne do ich potrzeb na danym etapie rozwoju. […] Przesłanie płynące z reklamy uczy nas koncentrowania się na własnych potrzebach, folgowania impulsom i nałogom” – pisze Mary E. Pipher, amerykańska pisarka i psycholożka. Nieustanne pokazywanie w mediach przemocy, brutalności, gwałtów, nadużyć seksualnych połączone z permanentnym kontestowaniem podstawowych wartości duchowych, moralnych i religijnych jest znakiem cywilizacji śmierci, o której mówił bł. Jan Paweł II . Kiedy człowiek przez dłuższy czas podlega wpływom takich antywartości, traci wrażliwość duchową i moralną. Nie jest już w stanie usłyszeć tego, co dzieje się w jego sercu, co mówią do niego bliźni i co chce mu powiedzieć sam Bóg. (…)

ze wstępu do książki "Uzdrowienie z poczucia krzywdy. Rozważania rekolekcyjne oparte na Ćwiczeniach duchownych św. Ignacego Loyoli. Fundament" Józef Augustyn SJ

 

Autor: Józef Augustyn SJ

Licencja: Domena publiczna