Czym jest żaba? Żaba jest największym, najważniejszym zadaniem, z którego realizacją zwlekamy i za które nie możemy w żaden sposób się zabrać. To "straszydło" ...
Z pewnością przygotowanie tej książki audio sprawiło wydawcom trudność. Nie jest to literatura piękna, którą aktor może przeczytać z większą bądź mniejszą wirtuozerią i gdzie na jego barki spada największa odpowiedzialność za jakość nagrania. Tę książkę można zaliczyć do literatury fachowej z dziedziny ekonomii, czy zarządzania zasobami ludzkimi i tak też została ona skonstruowana i przeczytana. Każdy rozdział jest dokładnie opisany i zaczyna się od nowego fragmentu poprzedzonego charakterystyczną muzyką.
Największą popularność przysparza mu z pewnością skuteczność metod, które proponuje. Nie jest to tanie szamaństwo, nie jest to także zbiór reguł, których zastosowanie spowoduje szybką zmianę w naszym życiu. Dwadzieścia jeden metod podnoszenia wydajności pracy i zwalczania skłonności do zwlekania, które proponuje Tracy w Zjedz tę żabę to nic innego jak zbiór sposobów, porad i technik pracy nad samym sobą.
I tu tkwi klucz całej książki. Musimy sami bardzo chcieć zmienić swój styl pracy i polepszyć własną wydajność i to nie koniecznie dla tego by, jak sugeruje autor osiągnąć w przeciągu bliżej nieokreślonego czasu, niebywały sukces w ramach firmy, w której się pracuje, ale po prostu dlatego, by ułatwić i usprawnić własną pracę. Szczególnie, że techniki, które proponuje, zastosowane konsekwentnie muszą powodować zmiany także w naszym prywatnym stylu życia.
W dalszej kolejności, gdy już rozpoczniemy pracę nad samym sobą, Tracy przedstawia konkretne sposoby radzenia sobie z najgorszymi zadaniami. Każdy z dwudziestu jeden sposobów, które znajdziemy w Zjedz tę żabę, może podnieść naszą wydajność i poprawić efektywność pracy, ale dopiero sprzężone zastosowanie wszystkich przyniesie nam zdecydowany sukces.
Z pewnością przygotowanie tej książki audio sprawiło wydawcom trudność. Nie jest to literatura piękna, którą aktor może przeczytać z większą bądź mniejszą wirtuozerią i gdzie na jego barki spada największa odpowiedzialność za jakość nagrania. Tę książkę można zaliczyć do literatury fachowej z dziedziny ekonomii, czy zarządzania zasobami ludzkimi i tak też została ona skonstruowana i przeczytana. Każdy rozdział jest dokładnie opisany i zaczyna się od nowego fragmentu poprzedzonego charakterystyczną muzyką. Po każdym rozdziale następuje krótkie podsumowanie i streszczenie wcześniej omówionych zagadnień. Myśli przewodnie rozdziałów, czy może raczej słowa klucze, są wcześniej sygnalizowane jako tzw. Reguły, najważniejsze zalecenia powtarzane są wielokrotnie.
Wspomniałem, że rola aktora czytającego tego rodzaju książkę jest mniejsza niż w przypadku literatury pięknej. Owszem, to prawda, ale i tak ma on ogromnie znaczenie dla przyswajalności i łatwości odbioru czytanego tekstu. Tomasz Kućma prezentuje Zjedz tę żabę w sposób rewelacyjny. Pogodnym i pełnym werwy głosem czyta o technikach mobilizacji samego siebie, zupełnie tak jakby był Brianem Tracym, który dzięki ich zastosowaniu odniósł tak niebywały sukces. Z jego głosu bije optymizm i zachęta, naprawdę dobrze się tego słucha, sam jego głos zachęca do działania.
Szczerze mówiąc, po przesłuchaniu tej książki miałem mieszane uczucia. Z jednej strony jest ona doskonałym drogowskazem i poradnikiem w radzeniu sobie z trudnymi zadaniami, oraz doskonałą książką dla tych, którzy szukają sposobu na wykazanie się i wejście na ścieżkę do kariery zawodowej. Z drugiej strony obawiam się, że konsekwentne wprowadzenie w życie proponowanych przez Tracy`go metod może zmienić nas w sztywno trzymające się zasad pół-roboty, które ciągle mówią o mobilizacji, nie marnowaniu czasu, oraz pracy nad sobą, i którym ciężko przychodzi się wyluzować i bezrefleksyjnie odpocząć.
Lucjan Kubica
Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne