JustPaste.it
User avatar
Lost Soul @Lost_Sovl · Feb 2, 2019 · edited: Sep 9, 2020

Pierwszy fakt – jestem gadułą. Stąd też zwyczajnie nie potrafię zrobić krótkiej listy dziesięciu faktów punkt pod punktem, a muszę wtrącić coś od siebie przy każdym z tematów.
Nieczęsto się zdarza, że nie wiem, co powiedzieć, ponieważ właściwie zawsze mam coś do powiedzenia, nawet wtedy, gdy nie mam. Moje gadulstwo wiele razy pakowało mnie w przeróżne kłopoty, ale równie wiele razy mnie z nich wyciągało. Trudno jest mnie przegadać, do tego najgorzej jak trafi się na temat, który mi podpasuje, wtedy zazwyczaj jest to monolog, a rozmówca jedyną szasnę na wtrącenie czegoś ma wtedy, gdy biorę oddech na dalszą tyradę. Choć czasem zdarza mi się przypomnieć sobie o drugiej osobie i wtedy, często przerywając samemu sobie w pół słowa, pytam, czy rozmówca chciałby coś powiedzieć.
Bonus: bardzo łatwo poznać, kiedy mam zły dzień, albo zły humor, bo wtedy zazwyczaj albo mówię o wiele mniej, ograniczając się często do jednego krótkiego zdania, czasem słowa, albo w ogóle się nie odzywam.
Drugi fakt – uwielbiam alkohol i właściwie nie pogardzę żadnym. Nie przepadam co prawda za samym smakiem, niezależnie od rodzaju, ale lubię efekt, jaki daje. Rzadko jednak piję do takiego stopnia, by tracić nad sobą kontrolę, zazwyczaj ograniczam się do lekkiego szumu w głowie, który jak nic innego idealnie radzi sobie z czarnymi myślami, które zazwyczaj pojawiają się późnymi wieczorami, przy okazji pozwalając choć trochę zniekształcić otaczający świat, sprawiając, że wygląda odrobinę lepiej, niż zazwyczaj.
Trzeci fakt – jestem dość wybuchowy i bardzo łatwo ulegam emocjom. Potrafię bardzo szybko się zdenerwować, ale równie szybko potrafię się uspokoić. Tak samo szybko coś potrafi mnie rozśmieszyć, jak i zasmucić. Do tego zazwyczaj działam impulsywnie, prawie zawsze najpierw coś zrobię, a dopiero później pomyślę, co też często sprowadza na mnie kłopoty, albo rozwiązuje je z miejsca.
Czwarty fakt – nienawidzę swojego niskiego wzrostu, zazwyczaj w każdej grupie jestem najniższy i zawsze zwracam na to ogromną uwagę, a jeśli wśród obecnych osób znajdzie się ktoś niższy, to moja samoocena momentalnie wzrasta. A najbardziej nienawidzę, jak ktoś zaczyna z tego żartować, to zdecydowanie jeden z tych słabych punktów, więc gdy ktoś w niego trafi, to momentalnie się złoszczę.
Piąty fakt – mam dziwne poczucie humoru, uwielbiam żartować na każdy temat, z każdego. Zazwyczaj to ja staram się rozbawiać innych, często również żartując z samego siebie, choć moja granica w tym temacie kończy się wraz z żartami o niskim wzroście (tak, patrz punkt wyżej).
Szósty fakt – lubię swoje imię, uważam że jest nietypowe i pasuje do mnie. Wymyśliła je moja mama już po moich narodzinach, z czym właściwie wiąże się pewna historia. Urodziłem się tuż po zapadnięciu zmroku, kiedy niebo straciło swoją barwę. W dzieciństwie mama często powtarzała mi, że cały jego kolor został zamknięty w moich oczach, stąd właśnie Sky, i tak, wiem, jak to brzmi, ale do teraz lubię tę historię, jest jedną z tych, które zapamiętałem, a które często mi opowiadała wraz z tatą.
Siódmy fakt – uwielbiam oglądać stare filmy, uwielbiam wypatrywać w nich rzeczy, które były kiedyś, przed nieśmiertelnością. Nostalgicznie tęsknię za tamtymi czasami, choć oczywiście nie miałem okazji w nich żyć, ale od zawsze twierdziłem, że pasowałbym do nich lepiej, niż do obecnych, które chyba nie do końca są moją bajką.
Ósmy fakt – często, gdy nie mam z kim rozmawiać, to prowadzę monologi z różnymi rzeczami, które mam pod ręką. Wybieram sobie jedną z nich na rozmówcę i często na głos prowadzę z nią rozmowę, choć jakoś nigdy nie dostałem jeszcze rzeczywiście odpowiedzi (ciekawe czemu…), ale tą zazwyczaj już dopowiadam sobie samemu w myślach. Potrafię to robić długimi godzinami, poruszając najróżniejsze tematy, od tych błahych do całkiem poważnych, gdzie od decyzji może zależeć całkiem sporo.
Dziewiąty fakt – Na tyle głowy, niemal od lewego ucha do karku mam bliznę, którą „zdobyłem” w pewnym incydencie w dzieciństwie, będąc w Internacie. W stresowych sytuacjach często ją pocieram, co zawsze w dziwny sposób mnie uspokaja. Zawsze chowam ją jak tylko mogę, nie chcąc tłumaczyć skąd dokładnie się wzięła i przy jakim dokładnie incydencie powstała.
Dziesiąty fakt – nigdy nie zastanawiałem się nad swoją orientacją seksualną i raczej nie czuję takiej potrzeby. Zawsze staram się unikać jakiegokolwiek kontaktu fizycznego – strasznie go nie lubię – i zazwyczaj trochę panikuję, gdy ktoś znajdzie się zbyt blisko mnie.