֍ Cavrin da'Mag ֎
18 lat
(urodzona 15. dnia miesiąca Kaprel)
Symbiotyczna
połączona z rycerzem, pochodzącym z Zeratu
znają się od najmłodszych lat
Rola społeczna: Królewna Thrung
Pochodzenie: Thrung, stolica - Zerat
Wygląd:
Urodę odziedziczyła niemal całą po matce. Zgrabna, bardzo kobieca sylwetka. Długie, szczupłe nogi. Drobne dłonie o długich, wąskich palcach i małe stopy, które bardziej by pasowały do kogoś niższego o 10 czy 20 centymetrów, ale dla Cavrin, która ma 1.69m wzrostu są uroczym elementem ciała.
Oczy kobieta odziedziczyła po ojcu, podobnie z resztą jak kolor włosów. No a przynajmniej tak jej się wydaje, skoro do rudych osób nie należy, podobnie z resztą jak jej starszy brat. W przeciwieństwie do niego nosi swoje włosy jednak bardzo długie, bo przecież nie ma powodów, aby je ścinała. Rzadko kiedy je zaplata, zwykle brązowe fale rozlewają się po jej plecach i ramionach, dodając ochronę przed niechcianymi sporzeniami, zwłaszcza na balach lub innych uroczystościach.
Ze względu na swój wygląd uwielbia ubierać się w stroje ze złotymi dodatkami, które podkreślają jej wysokie urodzenie. Lubuje się także w czerwieniach oraz ciemnej zieleni. Czarne lub białe dodatki jak pończochy czy rękawiczki też nie są jej obce. Zwykle ma na sobie dużo biżuterii oraz przeróżnych dodatków. W diademie jednak chodzić nie lubi. Wie doskonale, że ludzie ją pamiętają i wiedzą kim jest, a więc nie potrzebuje odnosić się ze swoją pozycją. Poza tym to cholerstwo zdecydowanie za często wplatało jej się nieprzyjemnie we włosy i za nie szarpało, ciągnęło albo nawet wyrywało niektóre kosmyki. Nie, zdecydowanie nie lubi go nosić.
Charakter:
Jest pewna siebie, co zdecydowanie należy do jednej z cech charakterystycznych jej rodu. Obyta z zasadami, poważna kiedy trzeba, honorowa i uczciwa. Zachowuje się godnie i reprezentatywnie, jak to na księżniczkę przystało.
Cavrin należy do osób bardzo czułych, uczuciowych i radosnych, przez co łatwo jest ją zranić. Jest czuła na wszelką krzywdę innych i najchętniej każdemu by szła z pomocą, często chcąc jej udzielić nawet własnymi rękoma i nie patrzyć na efekty. Trzeba tutaj też zaznaczyć, że jak na księżniczkę to bardzo mało wie (a raczej większość tej wiedzy wypiera i nie chce się z nią pogodzić) na temat niewolnictwa, mającego miejsce w jej kraju... Raczej unika rozmów na ten temat, bo to dla niej przykry i drażliwy temat. Wszelkie kary cielesne, wieści o morderstwach czy rozbojach są dla niej ciężkie do przyswojenia. Zawsze gdy o czymś takim się dowie długo nie może zasnąć i niejednokrotnie chodzi po ogrodzie zamiast spać, albo mówi do źródeł, prosząc je o spokój dla zmarłych oraz lepsze życie pośmiertne.
Nie obraża się łatwo. Jako kobieta pogodna, zdystansowana i znająca swoją wartość potrafi żartować z samej siebie i trudno jest ją urazić, ale za to łatwo rozbawić. Trzeba jednak uważać, żeby nie przesadzić, ponieważ jej honor i duma są bardzo czujnymi obserwatorami i szybko odnajdują w głosie każdą drwinę czy ironię. Lepiej nie zachodzić jej za skórę, bo kochająca rodzina mogłaby nie być zadowolona z jej nieszczęścia i złości.
Swoich rodziców kocha i uwielbia przesiadywać nocami z matką, jej symbiotyczną lub symbiotyczną swojego ojca. Obecność kobiet, nawet tych niezwiązanych z nią krwią, jest istotna dla niej, bo to właśnie od nich może się nauczyć najwięcej. Alandrila podziwia jednak ponad wszystko, chyba nawet bardziej niż ojca. Uwielbia obserwować go na treningach, jeździć z nim konno, czy uczyć się z nim (choć to zdarzało się raczej gdy byli jeszcze dziećmi).
Zdolności:
Nauki pobierała od dziecka razem ze starszym bratem lub indywidualnie (zależnie od tematu i potrzeby), więc tak jak i on wyuczona jest wszelakich potrzebnych umiejętności związanych z przynależeniem do rodziny królewskiej. Geografia, historia, polityka, retoryka... To i wiele innych dziedzin nie jest jej obce.
Dobrze radzi sobie z jazdą konną i bardzo to lubi i choć podobno kobiecie nie wypada podróżować w ten sposób to często wybiera koński grzbiet zamiast dorożki. Ma na tę okazje wiele pięknych strojów, które mogą przypominać męski, ale zdecydowanie takimi nie są, gdyż podkreślają każdy kobiecy atut jej ciała.
Bardzo dobrze szkicuje i ma piękne pismo. Uczyła się kaligrafii, co szło jej znakomicie już od najmłodszych lat.
Jej rasowe zdolności są dobrze rozwinięte, ze względu na bliskość połączonego, którego poznała już w pierwszych latach życia. Mieli możliwość uczyć się siebie od samego początku i poznawać wszystkie tajniki swoich umysłów, przez co teraz ich więź jest dla nich tak prosta i intuicyjna jak chodzenie czy oddychanie.
Historia:
Sześć lat różnicy pomiędzy Alandrilem a Cavrin sprawiło, że zawsze czuła obecność i wyższość swojego brata, jednak widziała w nim ideał. Był dla niej drugim ojcem, trochę bliższym, bo młodszym i bardziej dostępnym. Mniej zajętym... Zawsze go podziwiała i uwielbiała "męczyć" go swoją osobą, spędzając z nim czas i zagadując kiedy mogła, aby opowiadał o swoich przygodach, gdy był już starszy i przeżywał ich więcej niż ona.
Sześć lat zajęło też znalezienie Cavrin swojej drugiej połówki. W przypadku dzieci nie jest to jednak dużo i teraz księżniczka ma wrażenie, że z (tu wstaw imię rycerza) są razem od zawsze. Był blisko niej odkąd pamiętała. Jako syn jednego z rycerzy często bywał na zamku, a więc mieli okazję się razem bawić. W naturalny sposób zwykle wybierała właśnie (tu wstaw imię rycerza) spośród innych dzieci i to z nim spędzała najwięcej czasu. Potrafiła od samego początku rozmawiać z nim bez słów, co nie umknęło uwadze rodziców. Zwłaszcza jak podczas jednej z zabaw urażona Cavrin krzyczała na pół zamku, że nic dziwnego, że (tu wstaw imię rycerza) tak szybko odgadł jej kryjówkę, skoro wiedział dokładnie gdzie jest i wszystko to jest niesprawiedliwe.
Nigdy więc nie stano dzieciom na drodze i umożliwiano im częste spotkania, ale nie zaniedbywano przy tym obowiązków żadnego z nich. Cavrin nie jest w końcu dziedzicem tronu, a więc ma nieco spokojniejsze życie, a tak szybkie odnalezienie drugiej połówki i to w tak korzystnej lokalizacji, bo samej stolicy, sprawiało, że rodzice byli o jej życie spokojni.
Dorasta więc zgodnie ze swoją naturą, pilnie się uczyła i dobrze bawiła. Niemal każdego dnia można ją było zobaczyć w dobrym humorze, obdarzającą każdego uśmiechem i zarażająca pozytywnym nastawieniem do życia.
Żelazna wola: NIE
Ciekawostki:
Cavrin uwielbia błękitne róże. Jej ulubionym miejscem jest część ogrodu, która obrośnięta jest tym kwiatem w kształt okręgu, a na samym jego środku znajduje się biała huśtawka. Spędza tam bardzo dużo czasu.
Same kwiaty można znaleźć także w jej sypialni, jednak nie są to kwiaty cięte, a zasadzone specjalnie dla niej w donicach i schowane pod kloszami lub hodowane z innymi roślinami w małych ekosystemach w dużych słojach, których nigdy się nie otwiera.
֍ W związku ze swoimi umiejętnościami zajmuje się w wolnych chwilach uzupełnianiem ksiąg rodzinnych, z zapisami drzewa genealogicznego, historii rodziny oraz szkiców wyglądu krewnych na przestrzeni lat. Jest to raczej rodzaj pamiętnika niż księgi historycznej.
֎ Woli przejazdy konne od jeżdżenia dorożką.
֍ Uwielbia się stroić, ale nie przepada za noszeniem diademu.
֎ Marzy o wytatuowaniu sobie błękitnej róży tuż pod wystającą kością biodrową, ale ze względu na status nie wypada, aby ktoś z służby ją w takim miejscu oglądał i dotykał.
֍ Preferuje zajmować się sama sobą przez co nie posiada zbyt wielu służek czy dam dworu. Kobieta sama bierze kąpiele i się przebiera. Tylko przed wielkimi balami potrzebuje pomocy, ale na co dzień raczej z niej nie korzysta (nie licząc przynoszenia posiłków, przesyłania informacji itp.)