Słuchałam słów chłopaka, obserwując jak poprawia mankiety koszuli. Niby zajmują się nami jak trzeba, jednak zawsze znajdzie się coś to jest źle zrobione. Taka praca. Niby przyjemna, jednak również męcząca. Setki zdjęć, poprawek i innych rzeczy, które robione po raz enty stają się denerwujące.  Odwzajemniłam uśmiech, poprawiając niesforny kosmyk włosów. Podejrzewam, że i tak za chwilę na moim włosach znajdzie się kolejna warstwa lakieru, ale nie lubię, gdy mój czarny włos prawie wchodzi mi w oko. 

 - Ja również okazyjnie zajmuje się foto modelingiem.  Jednak po tej sesji robię sobie przerwę. 

Nie minęła chwila a zostaliśmy wprowadzeni do sali głównej, gdzie przygotowana była tajemnicza sceneria. Ustawili nas w odpowiedniej pozie. Każde z nas miało oddzielną sesję, która była wstępem do wspólnych zdjęć. Nie wiem ile czasu minęło, ale powoli czułam zmęczenie. Po raz kolejny poprawiony został mi makijaż i fryzura. na szczęście przede mną był ostatni etap a mianowicie zdjęcia z Edenem . Ruszyłam przed sobie, stając na wyznaczonym miejscu, gdzie czekał na mnie już chłopak. Stanęłam obok i tak jak mnie ustawili, bokiem do Edena, położyłam  jedną dłoń na klatce piersiowej mężczyzny. 

- Mam nadzieję, że nie będą nas bardzo męczyć. 

szepnęłam między zdjęciami, uśmiechając się do towarzysza.