JustPaste.it

Perfekcja?

Rzeczywistość jest taka, że na świecie nie ma nikogo idealnego i życie też nie jest idealne. Taki jest gatunek ludzki. Taki jest nasz świat. Poprawimy go, ale nigdy nie osiągniemy perfekcji.

Ale w takim razie, co zawsze możemy zrobić?

Nie możemy za każdym razem zaradzić problemom tego świata, uleczyć sytuacji, biorąc sprawy w swoje ręce, ale zawsze możemy się o nią troszczyć. Nie naprawianie siebie lub partnera, lecz troska. Również nie naprawianie błądzącego umysłu, głupich myśli i innych rzeczy, pojawiających się w umysłach.

Nie starajcie się tego pozbyć, naprawić. A jeżeli zaopiekujecie się swoimi umysłami, dowiecie się, że wszystkie rzeczy, których chcieliście się pozbyć, maleją same z siebie i po prostu znikają. Tak się dzieje, gdy troszczysz się o sprawy, zamiast je naprawiać.

To się tyczy również zdrowia fizycznego. Kiedy coś was boli, macie fizyczne dolegliwości, czasem odczuwacie zbyt wiele negatywnych emocji, starając się wyleczyć. Zbyt wiele: „Nie lubię tego. Nie chcę tego. Zostaw mnie w spokoju”. Jeżeli starasz się naprawić nielubianych ludzi, to pojawi się to samo nastawienie i będziecie chcieli się ich pozbyć.

Czy czułeś kiedyś, że ktoś chciał się ciebie pozbyć? Nie byłeś lubiany i nie potrafiłeś zrozumieć dlaczego. Czy to sprawiło, że zmieniłeś się na lepsze? Ale gdy ludzie troszczą się o ciebie – ty też możesz zawsze tak zrobić – to wtedy to działa. Jeżeli troszczysz się o kogoś, to on zawsze będzie dla ciebie życzliwy. To wspaniała nauka i właściwie jest dość osobliwa. Nie starasz się umyślnie ulepszać, a jednak opiekowanie się tworzy dobre warunki dla zdrowia, szczęścia i rozwoju.

Kiedy medytuję – mówię to szczere i bez ogródek – czasami jestem zmęczony i śpiący, czasami na początku mam mnóstwo myśli, ale przenigdy nie staram się dyscyplinować umysłu. Nigdy tego nie robię. Idea dyscyplinowania umysłu jest zbyt surowa. Zamiast tego troszczę się o umysł. Zwracam się do niego naprawdę delikatnie:

„Oj, mój biedny umyśle, jesteś zmęczony, ponieważ zbyt wiele pracowałeś. Błądzisz myślami, bo musiałeś się zajmować tyloma różnymi problemami w ciągu ostatnich minut. Już dobrze, biedaku, już dobrze”. Czasami tak właśnie robię – głaszczę się po głowie i mówię: „Już dobrze. Ciii…”.

Jeżeli zatroszczysz się w ten sposób o umysł, to zauważysz, że zacznie się uspokajać. Zacznie cię lubić. Zauważyłem, że te podstawy powinny być oczywistą prawdą. Jedynym powodem nadmiernego myślenia jest chęć ucieczki od czegoś.

Gdy jesteście szczęśliwi w jakimś miejscu, to zauważcie, że w ogóle nie chcecie myśleć. Czy podczas rozkoszowania się czymś – zachodem słońca, spacerem na plaży i patrzeniem na fale, słuchaniem znakomitej muzyki klasycznej – zauważyliście, że myślicie? Nie. Nie macie wtedy żadnych pomysłów i nie prowadzicie wewnętrznej rozmowy, bo dajmy na to muzyka wypełnia całą przestrzeń umysłu. Gdy jesteście szczęśliwi, zachowujecie ciszę. Jeżeli troszczycie się o ten moment, to przychodzi szczęście, a cisza jest wszędzie wokół. Troszczycie się o umysł, a on wtedy bardzo się uspokaja.

 

Zbyt wielu ludzi mówi: „Musisz zdyscyplinować umysł. Wytrenuj go”. To głupie...

Bądź życzliwy dla umysłu, zawrzyj z nim pokój, bądź życzliwy i delikatny – to działa, umysł stanie się wtedy tak niesamowicie spokojny, piękny i pełen radości, tak szczęśliwy i zdrowy. Więc zawrzyj pokój, bądź życzliwy i delikatny dla wszystkich ludzi, 

Wszyscy wtedy są mile widziani. Ludzie z upośledzeniami fizycznymi – jesteście bardzo mile widziani.

Innymi słowy, uważam, że dbanie o jak największą liczbę ludzi jest siłą każdego człowieka.

 

Siła ta wyrosła z czegoś prawdziwie duchowego. Jesteśmy tu, by tworzyć więcej życzliwości i pokazywać, czym jest troska, a nie, by rozwiązywać problemy tego świata. Troszczmy się o nie, a wtedy te problemy znikną same z siebie.

Wracając do rodziny, nie oczekujcie perfekcji, wystarczy 70%. A kiedy widzicie, że coś jest nie tak, to cudownie. Właśnie dzięki temu wspólnie się uczycie. To nowy sposób akceptacji. Osoba, którą spotykacie, nie jest idealna. Nigdy nie widziałem małżeństwa, w którym mąż lub żona są idealni. Właśnie dlatego tworzą zgrany duet.