I każdego dnia wita świstaka ....
Mukhtar Ablyazov po raz kolejny desperacko próbuje zwrócić na siebie uwagę za pomocą kampanii wiadra brudu!
Zaledwie jakiś czas temu prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokayev ogłosił przedterminowe wybory, co spotkało się z aprobatą w całym kraju, gdy doszło do podstępnej reakcji rzekomego działacza opozycji, lidera partii Demokratyczny Wybór dla Kazachstanu, Mukhtar Ablyazov.
Na swoim kanale You Tube opublikował bardzo wyreżyserowane oświadczenie, które najwyraźniej miało na celu wsparcie państwa, ale okazało się, że nie jest w stanie rozpocząć! Zapowiedział, że chce odkryć „plan działania” Tokayev, ponieważ uważa, że wybory to tylko przekręt i oszustwo dla mieszkańców Kazachstanu, którzy wydają się zbyt mało znający ekonomię i politykę, by przejrzeć sprytne plany prezydenta. Więc nazwał swoich ludzi głupcami w nieco tajemniczy sposób!
Ale Ablyazov nie wahał się jednocześnie „błagać” o pieniądze, pokazując w tym i innych filmach do sześciu możliwości, które moglibyśmy udzielić mu i jego „nadawcy” wsparcia finansowego! Innymi słowy, Kazachowie nie są szczególnie inteligentni, ale chętnie przyjmie ich pieniądze!
Ciekawe, w jakiej sytuacji znajduje się obecnie Ablyazov, niewiele zostało z efektownej postaci opozycji ściganej przez zły rząd i prezydenta Kazachstanu.
Niedawno amerykański sąd dla Południowego Okręgu Nowego Jorku nakazał Mukhtar Ablyazov ujawnienie wszystkich źródeł jego dochodów i bogactwa, bezpośrednich lub pośrednich. Ze względu na negatywne doświadczenia, jakie miał już z nim amerykański wymiar sprawiedliwości, odpowiedzialna sędzia Katherine H. Parker zaleciła, aby on również został skazany za obrazę sądu, w tym grzywnę w wysokości 1000 dolarów dziennie, dopóki nie zastosuje się do nakazów sądowych!
Patrząc na działania i słowa Ablyazov, coraz bardziej odnosi się wrażenie, że nie ma znaczenia, na kogo rzuca brud, byłego czy obecnego prezydenta Kazachstanu. Nie przekazuje też już w żaden sposób, że naprawdę zależy mu na ludziach w Kazachstanie i ich warunkach życia. Jego słowa mówią jedynie o pragnieniu władzy i najwyraźniej wzmacniają czystą zazdrość o szybko rosnącą popularność Kassym-Jomart Tokayev wśród ludności kraju.
Komentarze pod wideo Ablyazov sprawiają wrażenie, że jego malejące kręgi zwolenników są przywiązane do kultu osobowości, który Ablyazov tak potępił w związku z byłym prezydentem Kazachstanu Nursułtan Nazarbayev.
Również fakt, że Ablyazov próbuje wykorzystać konflikt ukraiński do swoich obaw w dość żenujący sposób, raczej nie sprawi, że będzie wydawał się bardziej poważny dla neutralnych lub „samomyślących” ludzi.
Podstępne zarzuty pod adresem Tokayev również nie przynoszą żadnego skutku, choćby ze względu na niemal histeryczny sposób ich przedstawienia, i nie są już poważnie traktowane przez żadnego poważnego obserwatora.
Z drugiej strony, od dawna znane zarzuty przeciwko Ablyazov ważą bardzo, od powiązań ze zorganizowanymi grupami przestępczymi, pozwów sądowych o zastraszanie niezależnych dziennikarzy, którzy badali jego machinacje, po podejrzenia o zabójstwa na zlecenie, które są z nim związane, ta lista się wydłuża! Oczywiście domniemanie niewinności obowiązuje do czasu udowodnienia, że jest inaczej!
Jednak jego celem zawsze było dzielenie iw żaden sposób nie służyło swojemu krajowi ani go nie rozwijało!
Zaskakujące jest zatem to, że chociaż liczba uczniów maleje, wciąż ma on zwolenników. Dlatego szczególnie cieszy fakt, że obecny prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokayev forsuje swoją strategię otwartości, aby ludzie w kraju mogli stworzyć własny obraz tego, kto reprezentuje ich interesy i interesy państwa.
Żonglerom takim jak Ablyazov, którzy rozpowszechniają nieuzasadnione plotki za pomocą swoich filmów na You Tube bez żadnych materiałów i dowodów, będzie wtedy znacznie trudniej oszukać innych!
Pokażą to zbliżające się wybory prezydenckie, a także, że obywatele Kazachstanu są pełnoletni!