JustPaste.it

W hagridowym ogródku dziś zawitaliście.

Czy dobry humor ze sobą przynieśliście?

Opowiedzieć Wam bym coś chciała,

Oczywiście wiela nagród Wasza grupka by się spodziewała.

Jeśli więc wychwycicie mi magiczne stworzenia,

W tej plątaninie mojego biadolenia.

To rzucę Wam punktami,

I pewnie jakimiś galeonami.

A teraz przejdźmy do mojego gaworzenia,

Żebym z wątku nie wypadła podczas językiem mielenia.

Tak też pewnego ranka...

Przylezła do mnie koleżanka.

Choć to nawet dzisiaj wieczorem było,

Tak mi się wspomni miło.

O jak ona ubólewała,

Że w nosie smarki miała.

No to jej mówię, że przeca hodowlę stwórków mam,

Co z ich umiejętności nie raz korzystam.

Ona od razu się skrzywiła,

No bo jak to ja taka nie miła?!

Zwierzaka jej proponuję,

A o żadnych ziółkach nie truję.

Mniejsza już z tymi smarkami,

Bo nagle przeleciały psiopodobne stwory między nogami.

Ta oczywiście w krzyk,

A stworzenia zrobiły szybki myk.

Gdy Meril drzwi akurat otworzyła,

Bo jęzorem klamkę oczywiście "myła".

Koleżanka nie była dość zadowolona,

A tu nagle, jakaś kula futrzasta, napuszona!

Spojrzała na nią nieprzyjemnym wzrokiem,

Więc kumpela wyszła szybkim krokiem.

Ja nie wiem dlaczego tak zareagowała,

Przeca z magicznymi stworzeniami do czynienia już miała.

Potuptałam więc do ogródka po sałatę,

A tam patrzę jakiś pyrowaty koleś podkopuje moją chatę!

Oczywiście, że ryknęłam na jegomościa,

Aż mnie coś pyknęło w kościach.

W jednej chwili psiopodobne stwory się zjawiły,

I intruza przegoniły.

Z nadżartą sałatą wróciłam w progi,

Oczywiście wycierając nogi.

Nakarmiłam takie dziwne robaczki,

Na pewno nie są w kłaczki.

Już fiolki miałam przygotowane,

Co by śluzy były pozbierane.

Odpocząć mi się chciało,

Bo dzisiaj działo się nie mało.

Więc se klapnęłam na podłodze,

Wtem patrzę: "Gdzie moja bransoletka na nodze?!"

Oczywiście widzę czarną kulkę co się kitra,

Ciekawe jak długo w przestępstwie wytrwa.

Już w miarę do tego jestem przyzwyczajona,

A w kącie nadal stoi krowa.

Tylko westchnęłam dość głęboko,

Nagle otworzyłam oczy szeroko!

Przeca miałam dzisiaj lekcje z Wami!

Trzeba dziennik wypisać punktami!

Więc się zbieram z tej podłogi,

I szybko pędzę w logi!