JustPaste.it

Wolność słowa i wypowiedzi w Polsce, ciągle okrajana!

User avatar
Andrzej Maria Sadowski @mazepa · Dec 9, 2020 · edited: Mar 11, 2022

Pikietując bez zgody na zgromadzenie, łamiesz ustawę: Prawo o zgromadzeniach. Rozwijając, we dwójkę transparent z wyrażeniem swojego zdania w sprawach publicznych, możesz narazić się na zatrzymanie przez policję, zgodnie z w/w ustawą.

sadowski.jpgNowa ustawa: Prawo o zgromadzeniach z 24 lipca 2015 r miała zapewnić uczestnikom zgromadzeń większe bezpieczeństwo, władzom większą ochronę porządku publicznego. I jak to zwykle bywa z naszymi ustawodawcami, ich działania ustawodawcze, polegają na powiększaniu praw władzy, a pomniejszaniu praw obywateli. W wyniku tych działań mamy prawo, które pozwala na zbyt daleką ingerencję w poczynania obywateli.

 

Wcześniejsza ustawa: Prawo o zgromadzeniach z 5 lipca 1990 r, ustalała za zgromadzenie, zbiorowisko co najmniej 15 osób. W nowej ustawie zabrakło tego ustalenia, i w związku z tym policja za zgromadzenie może uznać zgodnie z prawem, na przykład dwoje pikietujących, czy męża z żoną z hasłami o zwiększenie opieki państwa, nad nieuleczalnie chorymi i niepełnosprawnymi, lub chociażby parę gejów z transparentem, walczących o prawa dla związków homoseksualnych.

 

Wraz z transformacją systemową obywatele otrzymali wiele nowych praw, miedzy innymi: wolność słowa, tj. prawo do publicznego wyrażania własnego zdania oraz poglądów, a także jego poszanowania przez innych. Jednak jak to zwykle bywa, władze ustawodawcze naszą wolność słowa, zaczęły pomału ograniczać, zaliczając do przestępstw coraz więcej faktów publicznego wyrażania własnego zdania, a nawet ograniczając „święte prawo” obywateli do zgromadzeń.