JustPaste.it

Myśli nieuczesane

Im więcej człowiek zużywa wody, prądu, gazu, im więcej łączy się przez telefon, tym płaci drożej. Ale niekoniecznie.

 

Niedawno rząd rozpatrywał projekt zakazu handlu w niedzielę, który miałby dotyczyć większości placówek handlowych. W komentarzach do tego projektu prywaciarze pracujący od poniedziałku rano ....do soboty wieczorem, martwią się gdzie i kiedy będą mogli zrobić zakupy potrzebnej żywności.  itp. Zapominają, że już obecnie prawie 20 procent Polaków robi zakupy online w Internecie. Wystarczy że zapracowani prywaciarze i ich pracownicy dołączą do robiących zakupy online. Tym bardziej, że nawet za komuny niedziele były dniem wolnym od pracy i co druga sobota, a Solidarność walczyła o wszystkie wolne soboty i co wywalczyła - pracujące niedziele?

Mężczyźni w Polsce, żyją przeciętnie krócej od kobiet o siedem do dziesięciu lat. Ale pracują o pięć lat dłużej. A jednak to kobiety publicznie twierdzą, że są szykanowane, że nie obowiązuje ich zasada równości. Disco polo, też było uważane za bękarta (ubogiego krewnego) polskiej muzyki. Jednak gdy umarli: Jeremi Przybora, Agnieszka Osiecka, Wojciech Młynarski..... Disco polo w końcu wygrało (zatriumfowało). Tak jak na razie, wygrywają też służby specjalne, które tłumnie uczestniczą w aresztowaniu „ groźnych” przestępców (co niejednokrotnie pokazują w telewizji). Wyobrażam sobie, gdyby to był naprawdę „groźny”, uzbrojony przestępca, jedną serią mógłby skosić kilkunastu żołnierzy służ specjalnych. Gdzie tak szkolą służby specjalne, że wpadają grupą do pomieszczenia, w którym przebywa „groźny” przestępca, przecież w tłumie sami siebie mogą wystrzelać.
 .
Im więcej człowiek zużywa wody, prądu czy gazu, połączeń telefonicznych, itp. tym płaci drożej. Ale niekoniecznie, dzisiaj wszelkiej maści operatorzy mają czelność naliczać nam różne stawki za prąd, gaz, wodę czy np. telefonię, lub ubezpieczenie, zużyte lub użyte do rożnych celów. Inaczej kosztuje np. prąd, gdy używa się go do oświetlenia mieszkania, inaczej gdy prowadzimy budowę domu jednorodzinnego, inaczej płacą zakłady pracy. Inaczej płacimy za gaz używany do ogrzewania, inaczej za gaz użyty w kuchenkach do gotowania.

Podobnie z telefonią, ubezpieczeniem, inaczej płacą odbiorcy indywidualni, inaczej przedsiębiorstwa, czy ubezpieczeni grupowo. To jakaś paranoja, dawniej ceny produktów i usług były w miarę jednakowe, niezależnie od rodzaju klienta. Czy w sklepie gdy kupuję cukier, ekspedientka pyta mnie, czy zużyję go jak Mieczysław Czechowicz w filmie: „Poszukiwany, poszukiwana”, czy posłodzę nim herbatę, a ona zróżnicuje mi jego cenę. I chociaż wszyscy lubimy korzystać z okazji i kupować produkty i usługi po promocyjnej (niższej) cenie, denerwuje nas, że ktoś za tą samą usługę, produkt, media płaci mniej od nas, np.: last minute.