W taki upał, jak dzisiaj, troszkę chłodu się przyda:
Zimową porą , podczas śnieżycy, szedłem szlakiem przez Boczań z Kuźnic do Murowańca w Dolinie Gąsienicowej. Pomyliłem drogi i nie znajdując przejścia Między Kopami Królowej i Magury wspiąłem się na zbocze Kopy Królowej. Trawersując podciąłem lawinę (tek zwaną - deskę).
Po zejściu lawiny śnieg zastygł dookoła mnie. Gdy cofnąłem wysuniętą rękę, poczułem dopływ świeżego powietrza. Mogłem oddychać ale nie mogłem się ruszyć. Znalazłem się w śnieżnej pułapce – śmiertelnej pułapce. Wewnętrzny głos przekonywał mnie, uspakajał, przygotowywał na najgorsze.
Śmierć nie jest negatywna. Może być Wielką Nauczycielką. W istocie, dzięki niej zadajemy sobie najważniejsze pytania na temat życia . A jeśli dobrze się zastanowisz to właśnie śmierć nas tu na Ziemie przywiodła.
A rodzina? Przyjaciele ze schroniska w Betlejemce? A znajomi goprowcy? Mam zostać tu poza szlakiem? Odejść z tego świata na nie odwiedzanym zboczu Kopy Królowej? Mają mnie szukać i odnaleźć wiosną? A łzy, smutek, rozpacz i poczucie bezsilności zmieszane z poczuciem winy, że mogli coś zrobić – to mam zafundować moim najbliższym? Mój Boże! Ja chce żyć! Zrób coś! Jesteś przecież od czynienia cudów...
Zacznijmy od przestrogi. Pamiętasz? Przeczytałeś kiedyś w książce T.Terzaniego, uśmiechając się i leżąc w ciepłym łóżku, taką to historię:
Narada był wiernym wyznawcą i uczniem Wisznu. Pewnego dnia idzie do mistrza i pyta o różnicę między mają, światem iluzji a prawdą. Wisznu nie ma najmniejszej ochoty mu tego tłumaczyć. Jest strasznie gorąco i dręczy go pragnienie. Posłuchaj - mówi do Narady. - Najpierw przynieś mi szklankę wody.Narada biegnie. Trafia do wioski i puka do drzwi. Otwiera mu przepiękna dziewczyna. Narada prosi o wodę, dziewczyna zaprasza go do środka i zaczynają rozmawiać. Narada zakochuje się, żeni z dziewczyną, a ona rodzi mu kilkoro dzieci. Mija dwanaście lat. Pewnego dnia nad wioską rozpętuje się straszliwy huragan. Rzeka występuje z brzegów, porywa domy i Narada widzi, jak w jej odmętach znika żona, a potem - jedno po drugim - wszystkie dzieci. Zostaje tylko najmłodszy syn, którego próbuje ocalić, trzymając wysoko na głowie. Ale woda wciąż się podnosi, sięga mu już do szyi. Narada jest zrozpaczony, nie wie, co robić. Z oczami zwróconymi ku niebu błaga: Panie, proszę cię, pomóż mi!
I wtedy, wśród grzmotów i błyskawic, słyszy głos: A szklanka wody?
No widzisz – śmieje się wewnętrzny głos - Sens tej historii leży w tym, że wysyłając Naradę po picie, Wisznu udzielił uczniowi odpowiedzi, której ten szukał: wioska, dziewczyna, rodzina, dzieci... to wszystko maja, świat, który się staje, zmienia. To nie jest Prawda, coś stałego. Natomiast doświadczenie, bardziej od jakiegokolwiek tłumaczenia, pozwoliło Naradzie zrozumieć różnicę między tymi dwoma pojęciami. Rozumiesz teraz?
Do licha! – odpowiadam – A co to ma wspólnego ze mną? To tylko anegdotka i nic więcej.
Mylisz się mój drogi. Gdy zaczęła się śnieżyca , mogłeś zawrócić do Kuźnic. Podjąłeś złą decyzję.
Tego co ci zabrakło to doświadczenia i mądrości. Wspinając się na Kopę Królowej nie myślałeś o rodzinie, przyjaciołach, znajomych goprowcach, prawda?
Zamilkłem.
Miał racje.
PS
Po miej więcej 30 minutach Królowa zlitowała się nade mną. Lawina ruszyła a ja ruchami żabki wydostałem się na powierzchnię śniegu. Od tego czasu nie zaczepiam żadnej Królewny. Wewnętrzny głos , tak podejrzewam, uważał każdą kobietę za Królową . Nie zaczepiam je uważając, ze są tak groźne jak kobry... a uczucia uwielbianie i kochanie kobiet... są toksyczne - tak jak jad kobry a i często są śmiertelne dla ich miłośnika
Oto nauka pewnego znawcy:
"Aby wcielić w życie tę praktykę, pamiętaj, żeby obserwować wszystkie czynności umysłu – te, które lubisz, i te, których nie lubisz – w taki sam sposób, w jaki obserwowałabyś kobrę. Kobra jest niesamowicie jadowitym wężem, wystarczająco jadowitym, by ukąszeniem spowodować śmierć. Tak samo jest z naszymi nastrojami: nastroje, które lubimy, są toksyczne, tak jak toksyczne są nastroje, których nie lubimy. Powstrzymują one umysł od uwolnienia się i utrudniają zrozumienie Prawdy ..."
To tylko fragment. Całość uczy jak w pełni uwolnić się od... cierpienia.