Jak pisał Zdzisław Sadowski w art. „Upadłość męskości”: „Nie wiem czy sufrażystki podczas swoich tajemnych schadzek, tak wyobrażały sobie nowy porządek świata?..... Dzisiaj, można już mówić o triumfie kobiecości i upadku męskości ...... Kobiety z natury słabsze fizycznie od mężczyzny, lecz mocniejsze psychicznie (psychika mężczyzn jest bardzo podobna do psychiki dziecka), wykorzystały swoją przewagę i opanowały wiele sfer życia, zarezerwowanych dawniej dla mężczyzn ........ Od kiedy kobiety zaczęły żądać własnego zaspokojenia od swoich partnerów, okazało się, że znerwicowani mężczyźni, sparaliżowani ekspansją kobiet, nie zawsze potrafią wywiązać się z tego obowiązku".
W kawiarni młode kobiety opowiadają o swoich przygodach seksualnych. Jedna mówi, że miała partnera z ptaszkiem jak pisklę, druga mówi że jej ostatniemu partnerowi ptaszek się jeszcze nie wykluł z jajek. W żywej dyskusji kobiety dochodzą do wniosku, że mężczyźni są teraz jak dzieci, znerwicowani, słabi psychicznie, sparaliżowani koniecznością zaspokojenia kobiety.
Obok siedział starszy pan i podsłuchiwał ich rozmowę. Wstał i podszedł do kobiet, powiedział: „w seksie potrafię doprowadzić każdą kobietę do szaleństwa”. Młode kobiety popatrzyły na dziadka i powiedziały: „ dziadku ty już chyba nie wiesz o czym mówisz”. Mówię prawdę odpowiedział dziadek, bo mam palce które doprowadzą każdą kobietę do szaleństwa i pokazał swoje ręce „kowala”.