1. "Alainnie drogi, przecież mnie znasz... Wiesz doskonale, że kocham swoją pracę. Do tego stopnia, że pewnego dnia... umarłem w fotelu, nawet o tym nie wiedząc. Gdyby nie mój wiek, to zażartowałbym, że sam siebie zanudziłem na śmierć. Szukaj mojego ciała w Klasie 4F."
2. "Hahahahahaha! Głupi Filch, głupi Filch, hahahaha! No co, taka moja natura! Zawsze płatam ludziom dowcipy! Oblewam uczniów atramentem, zalepiam dziurki od kluczy w Gabinecie Profesorów gumą do żucia... Zalałem nawet Łazienkę Prefektów! Niejeden próbował mnie już wykurzyć - Humble, Carpe, Filch... Jak myślisz, udało im się?"
3. "Jak to możliwe... Ja, mugolaczka, bazyliszek... Byłam w Ravenclawie... Oni wszyscy byli dla mnie tacy niemili! Buuuuu... Taka jedna - Hornby... Przez nią to się stało... Zamknęłam się w łazience i zaczęłam płakać. Potem wszedł ten chłopak, młody Ślizgon... Otworzył wejście do Komnaty..."
4. "Ja byłem Gryfonem, Alainie. Dlatego też jestem rezydentem wieży gryfońskiej! Na pewno musisz mnie pamiętać - to mnie prawie odcięli głowę... Zostawili ją tylko na takim małym fragmenciku skóry... 45 ciosów, a i tak nie udało im się odciąć mojej łepetyny! Zabrali mi różdżkę, paskudy jedne, tfu!"
5. "X i XI wiek... To były czasy! Żyło się wtedy cudownie, ja uczyłem się w Hogwarcie, byłem Ślizgonem! Zawsze mówili o mnie, że byłem... nieco gorącej krwi. Ach, kochałem się w takiej jednej... Zazdrosny trochę byłem... i ją zabiłem. No cóż. I teraz dźwigam wszystkie łańcuchy za moje grzechy."
6. "Och, dajże temu poltergeistowi spokój, przecież on nie chciał... On ma taki charakter i tyle, da się mu wybaczyć! A o moim życiu? Oj, zawsze kieruję się dewizą <<przebaczać i zapominać>>. Żyje mi się całkiem nieźle, wieża Puchonów jest naprawdę ciepła i wygodna!"
7. "Szarą Damą mnie nazywają... Pamiętam bardzo niewiele, zabrałam mamie diadem... Uciekłam z nim do Albanii. Chciałam go ukryć, Alain. Czy to jest zbrodnia? Mama posłała go za mną, nie chciałam wracać. Dźgnął mnie nożem... i dlatego chodzę taka smutna... i błąkam się po zamku."
8. "Oooooooo... Z Kentu pochodzę i zawsze zawodzę, uuuuu... Męża straciłam i w rozpacz się wpędziłam, uuuuu... W uczuciach bardzo stała, często bym rozpaczała, uuuuuu..."