Patrzyłem jak mały uważnie słucha Toma i przysuwa się do niego, kładąc się tak samo jak starszy.
- mnie dzieci nie lubią bo chcę nauczyc się czytać, nauczy mnie Pan?
Mruknął pod noskiem a ja sie tylko zasmialem.
- Tom był nauczycielem wiec na pewno chętnie nauczy cie czytać.
Spojrzałem na swojego męża i gdy ten kiwnął głową, chłopiec uśmiechnął się bardzo leciutko jednak jego oczka dalej były smutne.
- Tom ja go zabieram, nie zostawie go tutaj. Gdybyś widział, jak ta kobieta na niego patrzyła, zajmowała się wszystkim tylko nie nim.
Szepnąłem do starszego, gdy Christopher oglądał obrazki w książeczce.